#14756. Powrót
Definitywny koniec ze świętowaniem. Jutro powrót do codzienności i dobrze, że tak się stanie, bo nieco męczą te przeróżne okazje. Człowiek nie wie za co się złapać, czy rozpoczynać jakieś działanie, czy odstawić na potem, kiedy świat pracy dojdzie do normy.
Wkroczenie w codzienność będzie także powrotem do nie tak dawnych życzeń. Nadchodzi czas na czynne oczekiwanie obiecanego szczęścia, pomyślności i zdrowia (podobno przede wszystkim). Jeśli się coś nie spełni, każdej osobie wypomnę to za rok.
Nie wszyscy szczęśliwie powrócą do domu po weekendzie. Czytałem o wypadkach drogowych w naszym powiecie. Natomiast Agnieszka i ja wracaliśmy ze Szczerbic rekordowo długo. Po drodze mijaliśmy trzy wypadki, w tym chyba dosyć poważny za Rybnikiem, bo policja zamknęła dojazd do autostrady.
Aktywni blogerzy
Najczęściej czytane
Zmarł Piotr Guzy
2018.28.02 (11.24)Warto było!
2016.12.11 (21.04)Opole i nie tylko
2017.07.06 (20.19)DRAMATALIA
2015.19.09 (16.51)Wszystkich Świętych
2014.01.11 (22.04)fit/your/life….
2017.08.05 (17.58)Koncert
2016.03.04 (21.15)Czwartek Tarnogórski
2015.19.05 (22.17)Wieczór poetycki
2012.08.07 (13.00)Otwarcie sezonu
2013.19.09 (12.53)-
Jan Drechsler » Zamieszanie » Od dwóch miesięcy mam nieco zmieniony plan tygodnia pracy. To,…
-
Jan Drechsler » Sen » Często w snach widuję jakieś miasto, zazwyczaj jest znane tylko…
-
Jan Drechsler » Wieczorową porą » Udałem się przed godziną do sklepu po drobne zakupy, coś do…
-
Jan Drechsler » W teatrze » Kilka dni temu zostałem zaproszony na sztukę…
-
Andrzej Kanclerz » Promocja “Tarnogórskich obrazków” » Już jutro w środę 18 kwietnia gościem Salonu Literackiego TCK…
-
Jan Drechsler » Pyrzowice » Dzień pełen zajęć, na brak atrakcji narzekać nie mogłem. Nie…
-
Jan Drechsler » Niedziela triumfu » Nie jakiegoś wielkiego, mojego osobistego triumfu w……