Zatrzymałem samochód przy cmentarzu, bo zauważyłem osoby krzątające się przy straganach mimo wczesnej pory. Miałem zamiar kupić znicze, może coś jeszcze z ozdób na groby. Niestety nie nabyłem niczego, bo te budy oferowały odpustowe słodycze. Rozumiem, że zniczy nikt nie sprzedaje o godzinie 5:10, ale dlaczego makrony, inne ciastka i jakieś żelki?
Wszystkich Świętych… dzień, raczej okres razem z Dniem Zadusznym, w którym mieszają się religijne obrzędy z pogańskimi… e! Może raczej nazwijmy je pradawnymi. Wiara z niewiarą, rozsądek z niewiarygodnością makabrycznego wyobrażenia życia po śmierci, strachy i upiory z przewidzeniem i przeinaczeniem realiów. Przeczyć całemu zjawisku, czy brnąć w labirynt bigoteryjnego nurtu klepania bezmyślnych pacierzy? Raczej praktykować kultywowanie tradycji religijnych i wierzeniowych. Listopadowe święta zmarłych są częścią naszej kultury nie tylko chrześcijańskiej, ale i świeckiej, tej dalekiej od jakiegokolwiek wyznania. Szanując zmarłych szanujemy siebie.