Zamknij

Jubileusz kościoła w Kotach

13:00, 08.08.2018
Skomentuj

Parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Kotach świętuje jubileusz 300-lecia poświęcenia kościoła parafialnego. Obchody rozpoczęły się już z początkiem lipca i potrwają do końca września. Zakończą je uroczystości z udziałem ks. bp. prof. Jana Kopca, ordynariusza diecezji gliwickiej.

Nie było jeszcze obecnego, murowanego kościoła, gdy 13 czerwca 1687 r. została utworzona parafia w Kotach, z czasem zwana też parafią Tworóg lub Koty - Tworóg. O jej powstanie usilnie zabiegał w biskupstwie wrocławskim hrabia Jan Franciszek Juliusz de Verdugo, ówczesny właściciel majoratu Tworóg. W uzasadnieniu wskazywał przede wszystkim na dużą odległość Kotów, Tworoga czy Potępy od kościoła parafialnego w Wielowsi, co sprawiało, że wierni znad Stoły i Brzeźnicy pozbawieni byli właściwej opieki duszpasterskiej.

W Kotach stał już wtedy drewniany kościółek filialny, który po ustanowieniu parafii został podniesiony do rangi parafialnego. Był jednak zbyt mały, a poza tym jego stan techniczny pozostawiał dużo do życzenia. Dlatego hrabia Verdugo zobowiązał się do zbudowania nowej świątyni, większej i murowanej, z wieżą i zakrystią. Do jego śmierci w 1712 r. kościół jednak nie powstał. Dzieła tego dopełnili dopiero jego synowie: Leopold i Zygfryd. Nowy kościół kotowski zbudowano w latach 1714-1715. Jego poświęcenie odbyło się w 1718 r.

Niestety przy budowie kościoła, który stanął na piaszczystym wzniesieniu, dopuszczono się poważnych błędów architektoniczno-budowlanych. W ich wyniku, po około 50 latach, w ścianach i sklepieniu pojawiły się niepokojące rysy i pęknięcia, a odchylona wieża chwiała się podczas bicia w dzwony. Z powodu obaw, że cześć sklepienia może się zapaść, przez ponad 10 lat w kościele nie odprawiono nabożeństw. Zanim został odrestaurowany, parafianie mogli korzystać z kościoła filialnego (dawnej kaplicy panów tych ziem) pod wezwaniem św. Antoniego w Tworogu.

Bezcenną wiedzę na temat historii parafii Koty pozostawił potomnym ksiądz Walenty Maciej Hoscheck (1757-1817), autor kroniki "Liber Archivalis Parochiae Tworogiensis...", którego dzieło rozpropagował po latach w swoich publikacjach historycznych ks. Henryk Gawelczyk, zasłużony proboszcz w Kotach, zmarły w 1999 r. Źródłu temu zawdzięczamy mnóstwo ciekawych, szczegółowych informacji, dotyczących przeszłości Kotów, Tworoga, Potępy i okolic.

Wśród opisu różnych zdarzeń związanych z kościołem w Kotach ks. Hoscheck przytacza bulwersującą sprawę świętokradczej kradzieży z włamaniem, do której doszło w nocy z 25 na 26 września 1792 r. Złodzieje najpierw usiłowali dostać się do kościoła przez wyłamanie głównych drzwi. Użyli do tego żelaznych prętów, ale wejścia nie udało się sforsować. Nie zraziło to złoczyńców, którzy do środka dostali się poprzez okienko zakrystii, kradnąc wiele cennych przedmiotów. Nawet z monstrancji ułamali srebrny krzyż, ale samą monstrancję zostawili, może nie zdając sobie sprawy, że i ona była ze srebra.

Przestępcy jeszcze jakiś czas przebywali na wolności, ale w końcu dopadła ich surowa ręka sprawiedliwości. W 1794 r. sąd w Brzegu skazał świętokradców na kary ciężkiego więzienia, ale niewiele skradzionych przez nich rzeczy udało się odzyskać.

Krzysztof Garczarczyk

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%