Zamknij

Ludzie się topią. Rozsądek nad wodą to podstawa. Śmiertelne żniwo zbierają m.in. brawura i pływanie po pijaku

11:35, 19.07.2020 esp
Skomentuj Zdjęcie poglądowe. Fot. Pixabay Zdjęcie poglądowe. Fot. Pixabay

W czerwcu w Polsce utonęło 60 osób, do 16 lipca już 39. Ubiegły rok zamknął się liczbą 456 utonięć. Co szósta ofiara pływała w miejscu, w którym można się kąpać, ale niestrzeżonym, tak jak jest w tym roku nad zalewem Nakło-Chechło.

Z informacji Komendy Głównej Policji wynika, że w 2019 r. w Polsce odnotowano 471 wypadków tonięcia. Niewiele osób udało się uratować, życie straciło 456. Przyczyny tragedii to najczęściej kąpiel w miejscu niestrzeżonym, lecz niezabronionym (72) i nieostrożność (37). Aż 98 topielców przed utonięciem piło alkohol.

Podstawowa zasada bezpieczeństwa nad wodą to pływanie w miejscach dozwolonych i strzeżonych. Ponadto nie należy się kąpać zaraz po posiłku, wskakiwać do wody rozgrzanym, po dłuższym siedzeniu na słońcu, niezwykle groźne jest pływanie po wypiciu alkoholu. Ryzykowne są brawura i przecenianie sił. Nawet dobry pływak może zasłabnąć w wodzie.

Nigdy nie wolno skakać, zwłaszcza na główkę, jeżeli nie wiemy, jak jest głęboko i jakie jest dno. Lepiej unikać glinianek, stawów i żwirowisk, które mogą być pełne śmieci, zarośnięte i głębokie. Jeżeli wiemy, że gdzieś są wodorosty, lepiej się tam nie kąpać, bo bardzo łatwo można się w nie zaplątać.

Jeżeli tylko ktoś źle się poczuje albo choćby zrobi mu się zimno, powinien natychmiast wyjść z wody. Lepiej kąpać się w grupie niż samemu, jest większa szansa, że ktoś zauważy, kiedy zaczniemy się topić i nam pomoże. Pływając na łódce, kajaku czy motorówce zawsze zakładamy kamizelkę ratunkową.

Ratownicy wodni ostrzegają przed pływaniem na materacach. Na wietrze suną jak żaglówka, ale z wody trudno się na nie wdrapać, a nawet gdy się to uda, ponownie się wywracają. Jeżeli z nich korzystamy, to tylko przy brzegu. Kolejna rada ratowników – kiedy twoje dziecko jest w wodzie, nigdy nie spuszczaj z niego oka, nawet kiedy świetnie pływa i gdy kąpielisko jest strzeżone. Wystarczy chwila, by się zachłysnęło, do tego dojdzie panika i wszystko może skończyć się tragicznie.

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Piotr PrzybeckiPiotr Przybecki

1 0

Byłem ratownikiem WOPR-u nad morzem i powiem Wam, że w 100% przyczyną utonięć jest... woda. Drugim, takim na prawdę logicznym i jedynym powodem utonięć, także w 100%, jest brak oleum w głowie osób, które utonęły. Tak mnie uczono nad morzem w Łebie. Na pewno przyczyną utonięć nie jest np.kąpiel w miejscu niestrzeżonym. Jest to totalna bzdura. 21:26, 24.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Piotrek DeprodiżyńskPiotrek Deprodiżyńsk

1 0

Właśnie dlatego nie zbliżam się do wody!! 20:28, 31.07.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%