Zapowiada się kolejny ciepły i słoneczny weekend, nad zalewem Nakło-Chechło pewnie znów będą tłumy. Przypominamy, że nie ma tam strzeżonego miejsca do kąpieli, a woda i alkohol to fatalne połączenie.
10 lipca był sądnym dniem nad zalewem – najpierw utonął ojciec z córką, potem w wodzie umarł 27-latek, prawdopodobnie zasłabł. Od początku były podejrzenia, że zanim zaczął pływać, pił alkohol. Prokuratura to potwierdza, 27-latek był nietrzeźwy.
Według policyjnych statystyk w ubiegłym roku w Polsce utonęło 456 osób, 98 spośród nich przed wejściem do wody piło alkohol. Tegoroczny lipiec w policyjnych statystykach jak na razie zamyka się liczbą 86 utonięć.
Czytaj też: Czarny dzień nad zalewem Nakło-Chechło. Nie żyje 27-latek
Nawet dobrzy pływacy się topią. Rozsądek nad wodą to podstawa
Jarek06:38, 02.08.2020
0 0
i tobie też,wiele razy :) 06:38, 02.08.2020