W Radzionkowie wybuchła afera - 25 osób podpisało się pod pismem, w którym oskarża dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 o przemoc wobec uczniów. Sprawą zajmuje się prokuratura. - Jestem niewinna - przekonuje Lidia Dylewska.
Rodzice uważają, że czarę goryczy przelała sytuacja z 16 września, wtedy na lekcji muzyki dyrektor miała rzekomo uderzyć uczennicę książką w głowę. "Wyrażamy stanowczy sprzeciw co do dalszego kierowania szkołą przez panią Lidię Dylewską i prowadzenia przez nią zajęć z naszymi dziećmi" – napisali w piśmie do samorządowców. Sprawą 14 października zajmowała się komisja skarg, wniosków i petycji rady miasta.
Rodzice twierdzą, że już wcześniej zdarzały się incydenty, które nie były zgłaszane "ze strachu przed zemstą". Dyrektor miała karać ucznia przez uderzenie otwartą lub zaciśniętą dłonią, innych szarpać czy przekręcać na siłę głowę. Podobno zgłaszają się kolejni rodzice, którzy mówią, że dochodziło do naruszenia nietykalności cielesnej ich dzieci.
Skarżący chcą, by dyrektor została odwołana ze stanowiska, bo nie ma niezbędnych do tego predyspozycji i kompetencji pedagogicznych, a wręcz w ogóle nie powinna pracować z dziećmi. Domagają się kontroli i wyjaśnienia sprawy.
Uczestniczący w obradach komisji przewodniczący rady miasta Stefan Hajda przekonywał, że samorząd nie ma kompetencji do zajmowania się tą sprawą, sugerował, że należy ją najpierw przekazać kuratorium oświaty. Poparł go jeden z członków komisji, uznając, że radni nie są od oceniania kompetencji pedagogicznych czy braku predyspozycji dyrektora. Jednak inny twierdził, że chodzi o zarzut pobicia i należałoby zapoznać się ze stanowiskiem obu stron.
Ostatecznie zdecydowano, że odbędzie się jeszcze jedno posiedzenie komisji, na które zostaną zaproszeni Lidia Dylewska i podpisani pod skargą rodzice. Być może do tego czasu będzie już znane stanowisko kuratorium. Sprawa trafi też pewnie pod obrady rady miasta.
[ZT]28287[/ZT]
Na oskarżenia rodziców w rozmowie z nami odpowiada dyrektor SP 4.
– Zarzuty, które stawia mi grupa rodziców to pomówienia i oszczerstwa. Mam 30-letni staż pracy, byłam dobrze oceniana, zostałam wyróżniona Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Nigdy nie uderzyłam żadnego ucznia, nikomu nie wyrządziłam krzywdy. Jestem niewinna, tymczasem wiele osób już wydało na mnie wyrok – mówi dyrektor Lidia Dylewska.
Podkreśla, że to ona jest szkalowana, od ponad dwóch lat, kiedy tylko w czerwcu 2018 r. wygrała konkurs na dyrektora szkoły. - Moją konkurentką była córka poprzedniej dyrektor placówki. Już w dniu rozstrzygnięcia konkursu pojawiły się pierwsze zniesławiające maile. Grupa osób związana z konkurentką cały czas szuka na mnie haków, żeby tylko odwołać mnie ze stanowiska.
Lidia Dylewska mówi, że chce normalnie pracować, a nie ciągle odpierać bezpodstawne zarzuty.
W sprawie głos zabrali też nasi internetowi czytelnicy. Jeden z nich żałuje dyrektor i pisze, że od początku część rodziców i nauczycieli próbuje jej szkodzić, dlatego że "zaczęła wymagać od nauczycieli uczciwej pracy, a od uczniów kultury i szacunku". Są jednak i głosy, że dyrektor wcale nie jest taka kryształowa. Czytelnicy zwracają uwagę, że już wcześniej słyszeli o zastrzeżeniach do jej zachowania, wspominają, że miała kłopoty w innej szkole, w której wcześniej uczyła. "Aż dziw, że dopiero teraz rodzice zareagowali. To niestety tylko wierzchołek góry lodowej. Znam tę szkołę, dzieci są bardzo zestresowane przed lekcjami muzyki, boją się dyrektorki, zdarzają się niemiłe sytuacje" – czytamy w komentarzach.
Pismo z żądaniem odwołania dyrektor SP 4 trafiło też do burmistrza Radzionkowa. Uznał on jednak, że sprawą powinno się zająć kuratorium oświaty. Natomiast Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach wszczęła dochodzenie w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej. Na razie nie postawiono żadnych zarzutów, zaplanowano przesłuchania.
Anna Kij, dyrektor wydziału jakości edukacji w Kuratorium Oświaty w Katowicach informuje, że wpłynęła skarga na Lidię Dylewską. – Wizytator delegatury w Bytomiu przeprowadził kontrolę doraźną. Dyrektor stwierdziła, że nie uderzyła dziecka. Aktualnie jest prowadzone postępowanie wyjaśniające w trybie przepisów o odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli – wyjaśnia Anna Kij.
0
0
0
0
0
0
Były uczeń19:30, 19.10.2020
Ciekawe jest to że na ,przypuszczam, pięciuset uczniów,tylko 25 rodziców podpisało skargę na panią dyrektor, czyli chyba nie ma aż tak źle? Bo inaczej skarg i podpisów, byłoby napewo więcej, a skoro, tak mało osób podpisało ,to już samo to daje do myślenia?? 19:30, 19.10.2020
Mieszkaniec 20:12, 19.10.2020
"Były uczniu " . Jestem ciekawy dlaczego tak żarliwie bronisz panią dyrektor. Od wyjaśnienia sprawy są odpowiednie służby i to one określą czy doszło do naruszenia nietykalności cielesnej. A co do ilości rodziców w czasach pandemii 25 osób to i tak dużo . Są sprawy gdzie wystarczy jeden rodzic i dziecko aby skazać osobę która bije dzieci (wszystko zależy od dowodów). Poczekamy zobaczymy. 20:12, 19.10.2020
Były uczeń04:08, 20.10.2020
Nikogo żarliwie nie bronię, zgadzam się z tym że czasem wystarczy jedna osoba, żeby kogoś ukarać, ale zastanawia mnie tylko podejście rodziców, zgłaszający sprawę, a dodatkowo wiem i tu zgodzę się z panią dyrektor jakie było oburzenie, gdy została wybrana, że córki poprzedniej nie wybrano. I wiem jak wyglądało zachowanie, niektórych dzieciaków , wtedy a jak jest teraz. Czekamy na wyjaśnienia. 04:08, 20.10.2020
Zdziwiony23:22, 19.10.2020
Do "Mieszkaniec". Masz rację, że trzeba poczekać do wyjaśnienia przez kompetentne organy. Dlaczego więc nie reagujesz na wpisy tych , którzy już wydali wyrok, a dziwisz się. że jest ktoś kto ma wątpliwości ? Wpis nie "broni żarliwie " dyrektorki, chociaż nie wszyscy muszą podpisać skargę by była prawdziwa. 23:22, 19.10.2020
Były uczeń04:16, 20.10.2020
Dokładnie, narazie wygląda to tak ,że wszyscy wydali już wyrok, nie znając okoliczności sprawy, a może akurat to pani dyrektor ma rację? Wiem że nie powinna uderzyć,ale nie znamy tak naprawdę okoliczności sprawy,może nastolatka nakręcona przez niezadowolonych rodziców , szukała i prowokowała? Wiemy jaka potrafi być młodzież, chodziło mi tylko o to że jak na tak dużą szkole 25 osób to niewielki procent. 04:16, 20.10.2020
Rodzic 08:18, 20.10.2020
Nie widzę wpisów tych którzy wydali wyrok bynajmniej nie na dyrektor za to "były uczeń" jednoznacznie wydał wyrok już pod wcześniejszym artykułem dotyczącym sprawy, że winna jest uczennica cytuje " a teraz robią nagonkę bo pyskata dziewczyna wyprowadziła ją zrownowagi", ja czekam w tej sprawie na decyzję uprawnionej do tego instancji prokuratury albo sądu i zalecam to samo komentujacym😉 08:18, 20.10.2020
Były uczeń but make 22:28, 20.10.2020
Zacznijmy od tego, że połowa nauczycieli tej placówki nie ma predyspozycji do pracy z dziećmi. Uczęszczałem tam jeszcze za czasów starej pani dyrektor, ale już wtedy szkoła była cyrkiem na kółkach. Gnębienie od najmłodszych lat, nie tylko przez uczniów, ale i nauczycieli to tylko wierzchołek góry lodowej. Wyniosłem z niej jedynie zaburzenia psychiczne i myśli samobójcze, nie pozdrawiam. 22:28, 20.10.2020
Rodzic10:59, 21.10.2020
Nie wiem były uczniu jakie masz doświadczenia ale wszyscy których znam dobrze wspominają nauczycieli. Ja też uważam że pracują tam ludzie z pasją i powołania, szczególnie Ci starsi stazem. Przed pandemiia widziałam również niejednokrotnie jak absolwenci wracali do tych nauczycieli żeby porozmawiać, powspominać te dobre czasy. 10:59, 21.10.2020
Wp01:34, 21.10.2020
Trzeba zacząć od tego czyją koleżanką jest Pani L D
I dlaczego Gabrielek umywa ręce 01:34, 21.10.2020
Była uczennica20:14, 22.10.2020
Szkoda, że pani dyrektor nie podała szczegółów odnośnie " wygranego" przez siebie konkursu. Rzeczywiście jej rywalką była córką byłej pani dyrektor, którą szanowna komisja odrzuciła z rzekomych względów proceduralnych. Cały proceder był bezprawny,bo tak stwierdził sąd prac, który jednak nie ma kompetencji,aby zarządzać zmiany na stanowisku dyrektora. Pani B.nie miała już sił ani pieniędzy, żeby się sądzić z burmistrzem. Cóż dodać,chyba tylko pogratulować pani Dylewskiej "wygranego" konkursu. 20:14, 22.10.2020
Nieznajoma01:20, 31.01.2023
Wiec skoro sad nie mial kompetencji odwolac Pania Dyrektor to postanowila to zrobic radna Aneta N. i rodzice z klasy, ktorej wychowawczynia byla wicedyrektor poprzedniej dyrektorki.
CO ZA SYF👎👎👎 01:20, 31.01.2023
Były uczeń tej szkoł15:54, 24.10.2020
Za komuny bito nas w szkole czym popadło, dziennikiem, kijem, plecionką. Nawet świetliczanka ucho naderwała mi, bo ośmieliłem się zajżeć do świetlicy na przerwie. Nie mieliśmy komu poskarżyć się. Nauczyciel a tym bardziej dyrektor szkoły musi panować nad swoimi emocjami, a później powinni wymagać tego od uczniów. 15:54, 24.10.2020
Również były uczen15:37, 25.10.2020
Pani jest nękana? Czy nikt nie weryfikował informacji z jej poprzednich miejsc pracy? M.in w gimnazjum nr 2 w Zabrzu bądź z prywatnych szkół muzycznych gdzie również wyszydzała i nękała uczniów? 15:37, 25.10.2020
JJola J01:23, 31.01.2023
co za bzdury 01:23, 31.01.2023
Gina 20:49, 28.10.2020
Popytajcie w SP 30 w Zabrzu- tam Pani L. D. szalała, a mobbing uczniów i pracowników to była norma. I potem uciekła do Radzionkowa....
Żałosne... 20:49, 28.10.2020
Monika.18:53, 17.05.2021
Ona juz 20 lat temu powinna wylecieć ze swojego stanowiska.
Dla niej zawsze patologa byla wzorem do naśladowania ( biedne dzieci których biją rodzice mieli wyższe oceny)widziala w nich potencjal mimo ze prześladowali inne dzieci a te spokojne z kolei były zle przez nią traktowane .
Mam nadzieje ze ja oddalą. 18:53, 17.05.2021
Kajtek09:34, 29.05.2022
Będąc dyrektorką S.P. 30 w Zabrzu robiła niemal to samo. Rodzicom nie starczyło odwagi by się jej przeciwwstawić, natomiast część grona pedagogicznego akceptowała takie zachowania. Istnieje obawa że wymiar kary nie powstrzyma jej w przyszłości od podobnych zachowań. Ma to we krwi. 09:34, 29.05.2022
Oburzona15:40, 29.05.2022
To okrutne,jak rodzice znęcają się nad nauczycielami,szkoda mi pani dyrektor,ale procedura o jej zniesławienie ruszyła.....trzymam kciuki by wyszła z tego cało ☀️ 15:40, 29.05.2022
Nieznajoma18:07, 30.01.2023
Pani Dyrektor udowodnila swoja niewinnosc przed wieloma instytucjami. Zostala uniewinniona z zarzutow, o ktore oskarzyla ja radna Radzionkowa Aneta N. 18:07, 30.01.2023
Nieznajoma18:15, 30.01.2023
Radna Aneta N. wspolpracowala z rodzicami i corka bylej dyrektor - Pania Karina B, ktora przegrala konkurs na dyrektora szkoly. Karina B. przegrala w sadzie z Burmistrzem, dlatego Lidia D. byla nekana. Od poczatku szukano na nia hakow, robiono wszystko, zeby odwolac ja ze stanowiska. Wkrecono w to nawet dzieci. Mam nadzieje, ze sad w koncu wyda sprawiedliwy wyrok ! 18:15, 30.01.2023
KOT FILEMON18:34, 30.01.2023
Ludzie w końcu przestańcie oskarżać tą Dyrektorkę Szkoły, jest to osoba w pełni odpowiedzialna w całej okazałości na tym stanowisku a ta pani Aneta N.nie nadaje się nawet na sprzątaczkę a co dopiero mówić o radnej pełniąc tak odpowiedzialna funkcje.PANI Aneta sprzedawać Gazety i poświęcić czas wychowaniu siebie i swoich dzieci,dopiero potem zastanowić się nad pełnieniem jakiejś funkcji odpowiedzialnej.MALO tego jak można namawiać dzieci do składania kłamstwa w sądzie,jak te dzieci z takim KLAMSTWEM mają przeżyć życie wiedząc że skrzywdziły WSPANIALA OSOBE....NIE potrafiłabym z takim CYGANSTWEM ZYC. 18:34, 30.01.2023
Nieznajoma18:45, 30.01.2023
Radna Aneta N. wspolpracowala z rodzicami i corka bylej dyrektor - Pania Karina B, ktora przegrala konkurs na dyrektora szkoly. Karina B. przegrala w sadzie z Burmistrzem, dlatego Lidia D. byla nekana. Od poczatku szukano na nia hakow, robiono wszystko, zeby odwolac ja ze stanowiska. Wkrecono w to nawet dzieci. Mam nadzieje, ze sad w koncu wyda sprawiedliwy wyrok ! 18:45, 30.01.2023
Franciszka23:22, 11.03.2023
Nieznajomo- kopiujesz swój komentarz wielokrotnie. Piszesz o radnej Anecie, o pani Karinie i pewnie o sobie🙄 Natomiast ostatnie zdanie stanowczo- ale tylko JEDEN raz- skomentuję: sąd w końcu wydał SPRAWIEDLIWY WYROK! LIDIA D jest winna zarzucanych jej czynów!!! Szkoda tylko, że dostała tak małą karę. I że uciekła na emeryturę, bo sankcje mogłyby być wtedy dotkliwsze.
A podczas samego procesu nie była na żadnym zawieszeniu, tylko bezczelnie wykorzystywała wszystkie dostępne jej urlopy, zwolnienia itp. Miała tę -ścianę- za plecami, jak często mawiała, i nie spodziewała się, że ktoś jej wbije nóż w te plecy. To są jej słowa. Kto więc stanowił tę ścianę? Kto jej doradził przejście na emeryturę właśnie teraz, kiedy jest najlepsza koniunktura na to? Chyba wszyscy wiedzą, ale nikt JESZCZE głośno nie powie.
A KOTKA FILEMONKA jak się czuje? Czy sąd apelacyjny uznał, że -CYGAŃSTWO- jest prawdą, czy tylko tę prawdę, która zawsze prawdą była, po prostu podtrzymał?
Gdybym była złośliwa, to powtórzyłabym za Lordem Voldemortem: -Jak ty samą siebie znosisz...?-
Ale nie jestem🤣
Gratuluję Rodzicom wytrwałości i uporu, bo łatwo nie było. Na pewno nie było.
I ten Medal Edukacji w normalnym kraju powinien jej być jej cofnięty, bo trąci sporą śmiesznością i użytymi grubymi znajomościami. A to już wstyd.
Po drugim, dokładnym procesie i podtrzymującym wyrok -WINNA!- to po prostu WSTYD!
I na miejscu LIDII D nie pokazywałabym się w Radzionkowie, a zwłaszcza w Rojcy. W TEJ Rojcy😡 23:22, 11.03.2023
Franciszka20:56, 19.02.2023
TAKA PRAWDA/ KOT FILEMON- nowy aktywny sympatyk LD Czytelnikom, osobom postronnym i wszystkim tym, którzy całej tej sytuacji nie rozumieją należy się kilka słów wyjaśnienia. -TAKA PRAWDA- krzyczy już kolejny raz to samo: burmistrz Radzionkowa poczynił skandal, ponieważ wręczył Nagrodę Burmistrza nauczycielce, która -może i ma osiągnięcia, ale nie stanowi wzoru dla nikogo-. Otóż Pani Aleksandra jest świetną i bardzo kreatywną nauczycielką. Podejmuje wiele działań na rzecz szkoły, zachęca uczniów do uczestnictwa w przeróżnych konkursach, rokrocznie jest w czołówce wygranych ze swoimi podopiecznymi na wysokim szczeblu. Dla swoich uczniów stanowi zarówno wzór moralny jak i przykład ludzki. Jest bardzo dobrą nauczycielką i wychowawczynią. Pokazuje, że warto się uczyć, ale i warto walczyć o swoją rację, zwłaszcza jeśli komuś dzieje się krzywda. Nagrodę Burmistrza otrzymała jak najbardziej zasłużenie. A pani -Taka prawda- powinna wiedzieć (będąc w środku tego systemu), że nagrody przyznaje komisja, natomiast burmistrz je akceptuje i wręcza. Nie tak, jak LD jako dyrektor po półtora miesiąca na stanowisku wręczyła swoje nagrody oprócz jednej osoby- kandydatura zaakceptowana przez Grono, przez Radę Rodziców, a odrzucona przez dyr. Ale przecież pani to wie, -prawda-? 🙁 SKANDALEM natomiast było przyznanie tej nauczycielce z Zabrza, która nie dokończywszy swojej kadencji dyrektorskiej w zabrzańskiej szkole (ciekawe, dlaczego?) przybyła do Radzionkowa w -czarnej teczce-, wygrała konkurs bez konkurencji (bo ta została wyeliminowana w przedbiegach), bez znajomości placówki i jej specyfiki, bez konkretnego planu, a już w styczniu dostała podsumowanie pracy. Ponoć bez znajomości. Kto więc z jej przełożonych w Radzionkowie znając ją zaledwie 5 miesięcy znał na tyle świetnie jej dorobek, żeby zebrać całą potrzebną dokumentację? Faktem przyznania tej osobie Medalu Edukacji Narodowej środowisko nauczycielskie w Radzionkowie było -delikatnie mówiąc- mocno zdumione, ponieważ do tej znamiennej chwili chyba nikt, a na pewno nikt z SP4 NIGDY nie został nagrodzony takim wysokim odznaczeniem. A autentycznie zasłużonych mogło być wielu. A tu- proszę, taka niespodzianka.... Przypadek? Nie sądzę.👎 Nowa dyrektorka na pierwszym spotkaniu powiedziała, że dyrektorem się NIE JEST. Dyrektorem się BYWA. Dobrze byłoby, gdyby to sobie zapamiętała, ale ona już w mniej oficjalnych spotkaniach wykrzykiwała: -Was tu nie będzie, a ja tu BĘDĘ!!! Były również inne formy mobbingu, szantażu, nacisku, wrzasków, braku szacunku, o dyplomacji szkoda wspominać👎 Kilka razy pod podobnymi artykułami czytałam komentarze ludzi z Zabrza, którzy powtarzali, że ta nauczycielka w swoich poprzednich placówkach postępowała identycznie. W każdej z nich były osoby, które zostały zmuszone do zwolnienia się, bo chroniły swoją psychikę. W Sp4 była analogiczna sytuacja. Z Zabrza do Radzionkowa szerokim strumieniem napływały mocno krytyczne opinie o niej. Nie było ANI JEDNEGO POZYTYWNEGO ZDANIA na jej temat. I ona nic nie zmieniła posiadając tę -białą kartę- w Rojcy. A mogła. Ale czuła się pewnie, bo uważała, że znajomości, że kawki-ciasta-prezenty w urzędach usprawiedliwią jej nikczemne postępowanie. A tu się okazało, że -patologia z Rojcy- jak kiedyś nazwała to środowisko, w końcu nie pozwoliła się zgnieść, zniewolić. I teraz, kiedy jest przygięta do parteru, wszystkich z tego środowiska oskarża o -CYGAŃSTWO- jak to była uprzejma pani Kotka Filemonka wyartykułować. Ja będąc na jej miejscu wstydziłabym się patrzeć na siebie w lustrze. A co dopiero pojawiać się w tym Radzionkowie...., w tej -patologicznej Rojcy-.... 😡 Natomiast sprawa dziedziczności, z lubością i bez końca przytaczana przez tę dyrkę, oraz inne odgrzewane kotlety nie mają żadnego ciężaru gatunkowego, bo są wymysłem zainteresowanej osoby. Szkoła bez tamtego kierownictwa funkcjonuje doskonale, jest prowadzona nareszcie przez osobę absolutnie kompetentną i empatyczną. Za tamtymi, najgorszymi, latami nikt nie tęskni. Całe środowisko współtworzące tę szkołę nareszcie oddycha swobodnie, nikt nie chodzi na prochach uspokajających. Za niecały rok kolejne Nagrody Burmistrza. Pewnie znów znajdzie się ktoś, kto kto na nią zasłuży. Prawdziwie zasłuży. 🙂 20:56, 19.02.2023
17 7
Może było tak mało podpisów bo były zbierane w bardzo waskiej grupie rodziców, np ja takiej możliwości nie miałam a i same pismo do mnie nie dotarło. A skarg wpływało więcej. 19:45, 19.10.2020
9 22
Trochę to naciągane, taka straszna sytuacja, potwór nie dyrektor,a oni zbierają podpisy między sobą? Zrobić gówno burze, zawiadomić media, kuratorium, policję , i nie powiadomić innych rodziców? Jakby mojemu dziecku coś złego się przydarzyło, to cała szkoła by wiedziała a nie gdzieś po kątach i znajomych podpisy zbierać , ciekawe ilu z tych 25 rodziców miało kontakt z panią dyrektor,czy tylko z opowieści słyszeli, bo dziewczynka się poskarżyła, dziwne zachowania. 19:51, 19.10.2020
16 6
Rodzice nie chcieli jak to Pani nazywa "robić gownoburzy" i powiadomili tylko instytucje takie jak policję czy prokuraturę więc odpowiednio bo to oni rozstrzygają takie sprawy,reszta rozniosła się sama. 19:56, 19.10.2020
9 21
Poza tym , gdzie ci rodzice? Śledzę sprawę od początku, w gazetach, telewizji, nigdzie ich nie ma? W lokalnych aktualnościach pokazali rodziców, ale dzieci z przedszkola??? Gdyby tak bardzo chcieli walczyć, tak bardzo byliby poszkodowani ,to pokazali by się i wypowiadali, a nie chowali po kątach?? Ja bym tak zrobił. Jedynie biedną pani woźną,zrobili gwiazdą internetow 😃 Dlaczego nie stana i nie powiedzą wprost,a tak serio wygląda to tak, jakby grupka niezadowolonych rodziców, postanowiła pozbyć się dyrektorki ,ale się wystraszyli i teraz się ukrywają, jeśli mówi się a , trzeba powiedzieć b. 19:58, 19.10.2020
12 7
Pani Dyrektor również nigdzie nie widziałam w mediach. Pani Dyrektor również nie pokazała twarzy. Rodzice działają w sposób prawidłowy,czekają na rozstrzygnięcie sprawy w prokuraturze a więc i my nie osądzajmy tylko Poczekajmy. 20:25, 19.10.2020
6 3
Z tym że pani dyrektor tego nie zaczynała 😃 04:01, 20.10.2020
1 11
W tym roku (2022) z okazji DEN Burmistrz Radzionkowa, nagrodził nauczycielkę sp4, która pisała skargi i donosy na LD - dyrektor szkoły i od samego początku walczyła o unieważnienie konkursu, który ta pani wygrała z córką byłej dyrektor szkoły, uważając, że to ta druga powinna wygrać konkurs i pełnić funkcję dyrektora. Współpracowała w tym zakresie nie tylko ze środowiskiem byłej dyrektor szkoły, ale również z pania radną, której syn uczęszczał do tej szkoły. To właśnie rodzice z jej klasy złożyli wniosek o odwołanie LD ze stanowiska, który (po rozpoznaniu sytuacji) radni uznali za bezpodstawny. Dziwi mnie fakt, że nauczycielka z sp4 w Radzionkowie otrzymała tak ważną i prestiżową nagrodę jaką jest Nagroda Burmistrza Miasta. Ta pani może i ma osiągnięcia w pracy dydaktycznej, ale na pewno nie może stanowić autorytetu dla swoich wychowanków. Jej postawa moralna i etyczna budzi wiele do życzenia i w żadnym wypadku nie stanowi wzoru dla uczniów. Ta pani wystąpiła przed kamerami TVP3 Katowice wraz z byłą wicedyrektor szkoły wypowiadając się niepochlebnie o swoim przełożonym, dyskredytując go nie tylko w oczach środowiska lokalnego ale i opinii publicznej. Przez wiele lat nękała dyrektor szkoły tylko dlatego, że ta wygrała konkurs a nie jej koleżanka – córka byłej dyrektor szkoły, którą matka zatrudniała w szkole, tak jak i innych członków swojej rodziny. Czyżby funkcja dyrektora szkoły miała być dziedziczona i przechodzić z matki na córkę? Ta nauczycielka od samego początku zbierała “haki” na nową dyrektor. To haniebne, by taki nauczyciel był doceniony przez Burmistrza !
Jaki przykład daje ta pani swoim uczniom? Jakim jest dla nich autorytetem? Czego ich uczy? Donosicielstwa, kłamstwa i mataczenia. Pokazuje młodym ludziom, że za takie zachowanie oraz czyny nie tylko można nie ponieść odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej, ale jeszcze zostać nagrodzonym przez Burmistrza. SKANDAL !!! Nauczyciel dla uczniów powinien być obiektem do naśladowania i wzorem moralności, stanowić wzór osobowości o postawie otwartej na drugiego człowieka. Czy takie społeczeństwo chcemy wychować?! Społeczeństwo donosicieli nastawionych na niszczenie drugiego człowieka ?!
W pracy nauczyciela nie wystarczy docenić tylko osiągnięcia dydaktyczne, postawa moralna jest równie ważna, a kto wie czy nie ważniejsza dla wychowania przyszłych pokoleń !!!!!!! 17:49, 18.10.2022