Wczoraj pisaliśmy o potrąceniu rowerzystki na ul. Rozpłochowskiej w Lasowicach, dzielnicy Tarnowskich Gór.
Jak ustalili policjanci, 25-letni kierowca audi wyprzedził rowerzystkę w rejonie skrzyżowania. Potem skręcał w prawo i wtedy potrącił jadącą zgodnie z przepisami 67-letnią rowerzystkę. Kobieta trafiła do szpitala.
Jak wynika z policyjnych statystyk poza tym wypadkiem w bieżącym i ubiegłym roku innych tego typu zdarzeń na ul. Rozpłochowskiej nie było.
Z redakcją skontaktował się czytelnik, który mówi, że na ul. Rozpłochowskiej przydałby się próg zwalniający.
Dodaje, że stara się o niego już pół roku, ale bez efektu. Katarzyna Majsterek z urzędu miejskiego w Tarnowskich Górach wyjaśnia, że w pierwszym piśmie mieszkańca była mowa o progu znajdującym się zbyt blisko skrzyżowania.
W drugim piśmie wskazano już lokalizację zgodną z przepisami.
Jednak z doświadczeń Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów wynika, że czasem część mieszkańców chce progu zwalniającego, ale potem okazuje się, że większość jednak jest przeciw.
Dlatego MZUiM przekazał pomysł do konsultacji radzie dzielnicy. Kiedy będzie miał jej opinię, podejmie decyzję co dalej.
Co myślicie o tym pomyśle?
Czy na ul. Rozpłochowskiej kierowcy często przekraczają prędkość? Uważacie, że powinien tam być próg zwalniający?
[ZT]33257[/ZT]
Mieszkaniec Lasowic21:12, 28.10.2021
2 0
Dzień dobry, ten wypadek jest wynikiem nieodpowiedzialnego działania rady dzielnicy, a mianowicie pani przewodnicząca na prawo i lewo likwiduje progi zwalniające. Na ulicy 1 Maja też był próg zwalniający, który jest 500 m od ul. Rozpłochowskiej, ale pani przewodnicząca na prośbę swojej koleżanki zaopiniowała, że próg trzeba zlikwidować. Tak działa Rada dzielnicy Lasowice. 21:12, 28.10.2021