Drgnęło, spadło, zostało. Na jak długo? Ceny paliw najpierw poszybowały w górę, teraz spadły, a podobno to jeszcze nie koniec

Odetchnęliśmy z niejaką ulgą. Ceny paliw spadły i – co najważniejsze – od pewnego czasu stoją. Oby tak dalej.

Właściwie na tym by można zakończyć. Jest jednak pewien drobny szkopuł. Taki mianowicie, że nie wiadomo, na jak długo.

Póki co cieszy, że tak samo jak w zeszłym tygodniu za benzynę 95-oktanową płaciliśmy od 5,53 na najtańszej stacji, po 5,74 na najdroższej, tak płacimy do dziś tak samo.

Podobno taki stan rzeczy ma się utrzymywać przez jakiś czas. Ba! Ma być nawet lepiej, bo rząd szykuje specjalne regulacje, dzięki którym benzyna ma być podobno po 5 złotych, ale, jak to mówią – pożyjemy zobaczymy.

Ceny paliwa w Polsce stały się niespodziewanie orężem propagandowym. W TVPiS, zwanej niegdyś telewizją publiczną, w programie informacyjnym, pojawił się tzw. pasek, na którym napisano, że Niemcy są wściekli na Polskę za tak niskie ceny paliwa.

CENY PALIW W OKOLICY sprawdzisz TUTAJ