Zamknij

Wkręcony w szybkie pożyczki na 100 tys. zł. Czy sąd przychyli się do pozwu seniora? Wydawałoby się, że sprawa jest beznadziejna. A jednak n

20:25, 22.10.2020 J.M
Skomentuj Także seniorzy, znacznie częściej niż osoby młodsze, wpadają w spiralę kredytową. Zaczyna się od jednej chwilówki, ale na niej się nie kończy. W efekcie klienci mają pozaciągane kilka czy kilkanaście pożyczek, a suma zobowiązań stanowi 100-150 tys. zł.  Fot. Pixabay/Gwarek Także seniorzy, znacznie częściej niż osoby młodsze, wpadają w spiralę kredytową. Zaczyna się od jednej chwilówki, ale na niej się nie kończy. W efekcie klienci mają pozaciągane kilka czy kilkanaście pożyczek, a suma zobowiązań stanowi 100-150 tys. zł. Fot. Pixabay/Gwarek

Mieszkaniec Piekar Śląskich zaciągnął w parabanku jedną szybką pożyczkę. Potem kolejną i następną, i tak daje. W sumie w tej chwili jego dług sięga 100 tys. zł. Wydawałoby się, że sprawa jest beznadziejna. A jednak nie.

– Sytuacja klientów parabanków zmieniła się diametralnie po ogłoszeniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie pozaodsetkowych kosztów kredytu. Orzeczenie jest z marca tego roku – mówi radca prawny Krzysztof Breguła z Tarnowskich Gór, który prowadzi sprawę piekarzanina.

Najprościej rzecz ujmując, udzielaniu pożyczek przez parabanki często towarzyszy naliczanie jakichś dodatkowych kosztów, określanych jako prowizja, opłaty administracyjne, przygotowawcze, operacyjne itd. Są bardzo wysokie w stosunku do wysokości udzielanej pożyczki, nierzadko przewyższają jej połowę. Klient zaciąga pożyczkę na 5 tys. zł i poza tą kwotę musi zapłacić pożyczkodawcy odsetki oraz 4 tys. zł kosztów, które zostały sprytnie ukryte w umowie.

– Spotkałem się z takim przypadkiem, gdy koszty zostały schowane w kwocie pożyczki. Umowa była na 7 tys. zł, ale klient był zobowiązany od razu zapłacić 2 tys. zł prowizji i 3 tys. zł opłaty. W rzeczywistości otrzymał "do ręki" 2 tys. zł, a parabankowi musiał oddać 7 tys. zł plus odsetki – opowiada radca prawny Breguła.

Kto się dobrowolnie godzi na tak niekorzystne warunki? Po pierwsze, mało kto czyta napisane skomplikowanym językiem umowy. Po drugie, niektórych życie zmusza do zaciągania takich pożyczek.

– Parabanki celują w osoby w wieku 60 plus, często z niskimi emeryturami, schorowane, a więc potrzebujące pieniędzy na leczenie. Także seniorzy, znacznie częściej niż osoby młodsze, wpadają w spiralę kredytową. Zaczyna się od jednej chwilówki, ale na niej się nie kończy. W efekcie klienci mają pozaciągane kilka czy kilkanaście pożyczek, a suma zobowiązań stanowi 100-150 tys. zł – mówi adwokat Adam Chaliński. – Spirala zadłużenia może uniemożliwić także skorzystanie z dobrodziejstwa upadłości konsumenckiej.

Większość takich pożyczkobiorców wychodzi z założenia, że skoro wzięło się pożyczkę, podpisało umowę, to trzeba spłacić. I spłaca dopóki jest w stanie, na raty zaciąga kolejny kredyt, ukrywa całą sytuację przed rodziną.

Dla wielu osób sytuacja jest tym bardziej niekomfortowa, że w pewnym momencie ich zobowiązania zostają wystawione na sprzedaż, kupują je niestandaryzowane sekurytyzacyjne fundusze inwestycyjne zamknięte i zaczynają kierować sprawy do sądu. Wobec takiej machiny senior czuje się po prostu bezradny.

Ale także duże firmy popełniają błędy, które można wykorzystać w obronie pożyczkobiorcy. Poza tym orzecznictwo sądowe jest coraz częściej przychylne klientom parabanków.

– W tej materii nie ma spraw definitywnie przegranych. Ale zamiast szukać różnych internetowych mądrości, które mogą nas tylko pogrążyć, warto się sądzić. Oczywiście parabanki walczą do samego końca, ale ostatnio nasza kancelaria doprowadziła do końca proces, dzięki któremu klientka została zwolniona ze spłaty 100 tys. zł, To suma 12 spraw sądowych, każda dotyczyła jednej pożyczki. Często udaje się zredukować zadłużenie klienta o 50 proc. – mówi mec. Chaliński.

– Natomiast koszty, które poniesiemy na radcę prawnego lub adwokata, zostają zwrócone, jeżeli uda się wygrać sprawę, nawet w całości. W przypadku uwzględnienia powództwa w części zwrot przysługuje proporcjonalnie – dodaje radca prawny Breguła.

[ZT]27843[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

TakTak

1 0

5 lat bedzie trwało nie doczeka 21:49, 22.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MargoMargo

1 0

Dokładnie tak. Nakaz zapłaty z sądu w Lublinie w 2 tygodnie A jak zaznaczysz lichwiarska prowizje to czekasz 8 miesięcy i sad nie widzi wyroku Trybunału i nakazuje zapłatę prowizji w wysokości 100 %.Taka Polska. 18:56, 23.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%