Żeby zadzwonić mieszkańcy muszą wychodzić z domu albo stać w miejscu. Sołectwo bez zasięgu. Petycja do operatorów sieci

– Problem dotyczy całej miejscowości. Sam, żeby złapać zasięg, często muszę stać przy oknie, a telefon musi leżeć cały czas w tym samym miejscu – mówi sołtys Miedar Wojciech Nawrocki. Dlatego zdecydował się na stworzenie petycji. Zbiera podpisy mieszkańców.

Jak pisze sołtys, mieszkańcy, aby korzystać z telefonów komórkowych, muszą wychodzić z domów lub nieruchomo stać w miejscu, w którym akurat złapią zasięg. – Przy świetlicy gminnej jest kompletna czarna dziura, nie ma tam w ogóle zasięgu. Im bliżej centrum, tym gorzej. Jakoś radzą sobie na ul. Kasztanowej i Kopalnianej – mówi sołtys. 

Petycja jest skierowana do 4 operatorów sieci naziemnych GSM oraz ministra odpowiedzialnego za cyfryzację i telekomunikację. Pismo można podpisywać w sieci na stronie www.secure.avaaz.org. Nosi nazwę "Zasięg telefonii komórkowych dla Miedar i miejscowości ościennych". Można ją podpisywać tutaj. 

Jak tłumaczy sołtys, brak zasięgu to w czasach pandemii, kiedy normalne życie w dużej mierze opiera się na telefonach, laptopach i komputerach stanowi ogromny problem. Może mieć też poważne skutki, gdy będzie problem z wezwaniem służb. W miejscowości jest jedna firma, która zajmuje się instalowaniem internetu stacjonarnego. Nie wszyscy są zadowoleni z jej usług. Z kolei więksi operatorzy nie są zbytnio zainteresowani wejściem do miejscowości i podłączeniami do sieci.

– Obawiamy się, że z zasięgiem może być jeszcze gorzej niż teraz. Łapiemy go dzięki nadajnikowi, który znajduje się na wieżowcu w centrum Strzybnicy. Obiekt jest w coraz gorszym stanie i być może czeka go rozbiórka. Z kolei nadajnik ze Zbrosławic nas nie obejmuje, bo jest poniżej Miedar. W podobnej sytuacji są też ościenne miejscowości – tłumaczy.

Początkowo sołtys chciał zbierać podpisy w formie papierowej, ale na przeszkodzie stanęła epidemia. Stąd pomysł internetowej petycji. Sołtys zapowiada, że będzie starał się dotrzeć z informacją do wszystkich mieszkańców. – Kontaktowałem się w tej sprawie z posłami: Tomaszem Głogowskim i Wandą Nowicką oraz europosłem Łukaszem Kohutem. Niestety, nie udało mi poinformować o sprawie posłanki Barbarą Dziuk, bo jestem przez nią zablokowany na Facebooku – dodaje. 

[ZT]30058[/ZT]