Zamknij

Katuje, upadla i miesza z błotem. Wygląda na to, że na te atrakcje trzeba będzie poczekać do sierpnia 2021 roku

16:34, 11.06.2020 A.J
Skomentuj Fot. Archiwum Gwarka Fot. Archiwum Gwarka

Kultowy Bieg Katorżnika przegrał z koronawirusem. Organizatorzy czyli Wojskowy Klub Biegacza Meta z Lublińca zdecydowali o odwołaniu imprezy. Nowa data to 13 sierpnia 2021 roku.

"W marcu wydawało się, że czas działa na naszą korzyść. Wykorzystaliśmy go na przygotowanie się do organizacji Katorżnika. Odmrożenia następują, ale póki co, nijak się mają do naszego błotnego biegu. Przypuszczamy również, że w czerwcu już kolejnych nie będzie i m.in. z tego względu nie możemy czekać z decyzją. Gdyby stał się cud i w lipcu zostaną dopuszczone do organizacji imprezy do tysiąca osób, to mamy jeszcze czas by bieg przygotować – przy pewnych ograniczeniach – na koniec sierpnia" – piszą organizatorzy. 

Osoby, którym udało się zapisać, automatycznie zostaną umieszczone na przyszłorocznej liście startowej. Zmiany szykują się w biegach dla dzieci, żeby zwiększyć liczbę startujących maluchów. Biegacze, którzy nie chcą przeniesienia, otrzymają zwrot wpisowego. 

Uczestnicy są niepocieszeni, bo na Bieg Katorżnika nie jest się łatwo zapisać, ze względu na ogromne zainteresowanie. Niektórzy apelowali o samo wyznaczenie trasy, którą każdy pokona na własną rękę. Ale WKB Meta ma złe doświadczenia po Setce Komandosa. Start biegu zbiegł się w czasie z szybko wprowadzanymi w marcu ograniczeniami związanymi z epidemią. Dlatego zdecydowano, że setka będzie miała formułę "korespondencyjną" – każdy biegł tam, gdzie chciał i przesyłał organizatorom wyniki zarejestrowane przez zegarki sportowe, timery i tym podobne urządzenia. Wiadomo było, że w Kokotku wystartuje najwięcej osób.  

– Mieliśmy ich zostawić bez wsparcia? A tak mieli zapewnione punkt odżywczy, bazę, opiekę medyczną, która okazała się potrzebna w kilku sytuacjach i pewność, że gdyby w nocy w środku lasu coś się wydarzyło, ktoś do nich dotrze i odtransportuje w bezpieczne miejsce – mówił Zbigniew Rosiński.

Z blisko 300 osób, które zapisały się na bieg, 71 postanowiło pobiec w Kokotku. Wystartowali o godz. 22. Półtorej godziny później zostało opublikowane rozporządzenie ministra zdrowia wprowadzające kolejne ograniczenia związane z epidemią. Na głowy organizatorów posypały się gromy. Zarzuty co do organizacji imprezy miał lubliniecki sanepid. Jak piszą sami organizatorzy w mediach społecznościowych: "Skargi poszły do chyba wszystkich instytucji w kraju, nie tylko na nas, ale i na biegaczy. W konsekwencji np. Komenda Główna Policji zażyczyła sobie listę policjantów, którzy pobiegli". W przypadku Katorżnika nie będzie więc powtórki takiej formy biegu.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%