W pierwszy czerwcowy weekend w Czekanowie odbyły się Dni Brazylii. Dwudniowa impreza zgromadziła uczestników z całej gminy. Wiele punktów programu było związanych z piłką nożną, ale można było też lepiej poznać wikingów.
– Pogoda dopisała, w imprezie brali udział nie tylko mieszkańcy Czekanowa, ale też innych miejscowości w gminie Zbrosławice – mówi Sylwester Kurek, trener dzieci i młodzieży z UKS Przedszkole Piłkarskie Brasil. W programie znalazła się m.in. olimpiada przedszkolaków z całej gminy, turniej piłkarski rocznika 2012, w którym oprócz gospodarzy zagrały zespoły z Tarnowskich Gór i Kędzierzyna-Koźla. Na boisku w odpustowym meczu zmierzyli się kawalerowie i żonaci (wygrali panowie bardziej doświadczeni życiowo), emocji dostarczył też pojedynek reprezentacji Śląska oldbojów i gospodarzy z UKS Brasil. Dzieciom bardzo spodobały się walki wikingów zaprezentowane przez drużynę Gylda Hirtir. Była też okazja przymierzyć historyczne stroje.
Dni Brazylii to symboliczne zakończenie rocznej działalności UKS Przedszkola Piłkarskiego Brasil w Czekanowie. – Kiedy zaczynaliśmy, boisko było w opłakanym stanie, dziś wygląda zupełnie inaczej. To dzięki zaangażowaniu trenerów i rodziców. Trafiliśmy tu na wspaniałą społeczność. Pomoc mieszkańców jest nieoceniona, sami niejednokrotnie wychodzą z różnymi inicjatywami. Do tego wspierają nas sponsorzy, przychylne sportowi dziecięcemu i młodzieżowemu są też władze gminy Zbrosławice – podkreśla Sylwester Kurek.
UKS Brasil nie zawiesi treningów w czasie wakacji. W planach jest także wyjazd na obóz sportowy w Głuchołazach. – Dla niektórych dzieci będzie to pierwszy taki wyjazd. Wciąż szukamy sponsorów, żeby w obozie mogły też uczestniczyć dzieci, których rodziców na to nie stać. Po roku pandemii widzę, jakie dzieciaki mają problemy sprawnościowe i zdrowotne, dlatego w czasie wakacji kontynuujemy zajęcia – podkreśla.
W planach jest powstanie w Czekanowie hali pneumatycznej, która umożliwiłaby treningi przez cały rok. – W pobliżu nie ma podobnego, większego obiektu. Rozmawialiśmy na ten temat z wójtem Zbrosławic, gmina sama nie jest w stanie sfinansować inwestycji, ale może partycypować w kosztach. Czekamy na odpowiedni konkurs, ogłoszony przez Ministerstwo Sportu. Chodzi o budowę niewielkiego obiektu, nie potrzebujemy hali o wielkości pełnowymiarowego boiska, a bardziej o wymiarach zbliżonych do orlika – dodaje trener.
[ZT]31394[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz