Zamknij

Teodora Segieta pasje nieskrywane. Wystawa w tarnogórskim muzeum. Malarstwo, rzeźba, fotografia

21:02, 07.09.2021 J.T. Aktualizacja: 09:04, 08.09.2021
Skomentuj Malarz Jan Jagoda i Teodor Segiet na wystawie w muzeum. Fot. Jacek Tarski Malarz Jan Jagoda i Teodor Segiet na wystawie w muzeum. Fot. Jacek Tarski

W tarnogórskim muzeum otwarto wystawę zdjęć autorstwa Teodora Segieta. Fotografiom towarzyszy ekspozycja obrazów i rzeźby ze zbiorów tarnogórzanina.

O kolekcji twórczości nieprofesjonalnej Anny i Teodora Segietów napisano i powiedziano już bardzo dużo. Tymczasem nie wszyscy wiedzą, że Teodor Segiet to także zapalony fotograf, a jeszcze mniej publiczności kojarzy go ze sportem. I wszystkim tym pasjom poświęcono otwartą 7 września wystawę Teo – Pasje.

Najpierw o zdjęciach. Początek fotograficznych zainteresowań bohatera wieczoru jest owiany mgłą sympatycznej tajemnicy. Pierwszy aparat, bodaj kultowego druha, dostał Teodor z okazji komunii i, jak sam mówi, robił zdjęcia „wiecie czego”.

Tak czy owak (nie chciał zdradzić, co to takiego), pasja przetrwała. Przykładem tego niech będą zdjęcia robione w latach siedemdziesiątych XX w. podczas tarnogórskich Gwarków. Teodor Segiet wspomina, że jego problemem był brak modelek, zaś podczas Gwarków te, pięknie przebrane, wymalowane i ufryzowane, same pchały się przed obiektyw.

Na ekspozycję wybrano ponad 300 fotografii, z czego połowa nawiązuje do Gwarków. Z tego też powodu postanowiono, by termin jej prezentowania przypadał na czas święta miasta.

Druga część ekspozycji poświęcona jest zbiorom twórczości nieprofesjonalnej. Teodor Segiet, wraz z żoną Anią, zostali, choć sami o tym nie wiedzieli, kolekcjonerami. Kupili na jarmarku rzeźbę Sedlaczka dłuta Alojzego Niedbały. I tu znowu anegdota, bo bez nich Teodor Segiet nie byłby sobą.

Gdy spytali rzeźbiarza, czy mogą od niego kupić pracę, usłyszeli – A stać was?

Było stać, zostali kolekcjonerami.

Wraz z upływem czasu kolekcja się rozrastała, Segietowie stawali się marką w kolekcjonerskim świecie, o nieprofesjonalnym malarstwie wiedzieli tyle, że z ich opinią trzeba się było liczyć.

Kto nie zna Teodora Segieta i jego pasji kolekcjonerskiej, zaangażowania, z jakim podejmuje się kolejnych wyzwań, niechaj wstąpi do muzeum i zobaczy wystawę. Jest czynna do 30 listopada.

[ZT]32578[/ZT]

 

(J.T.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


reo

FalusFalus

1 0

Każdą krytykę chały trzeba usunąć. Oto prawdziwa wolność słowa. 10:08, 09.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BezpiekaBezpieka

3 0

Ciekawe, co było w tym wykasowanym komentarzu? 17:04, 09.09.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%