Unikatowej łące kosaćców syberyjskich w Kaletach grozi zagłada. Czy da się ją jeszcze uratować?

Rok temu można było podziwiać łąkę pełną dorodnych fioletowych kwiatów. W tym roku w tym samym miejscu rosną jedynie suche, pojedyncze łodygi. Chodzi o łąkę kosaćców syberyjskich, roślin pod ścisłą ochroną. Znajduje się przy ścieżce pieszo-rowerowej Kalety-Kuczów. 

Kosaćce syberyjskie rosną na wilgotnym, bagiennym podłożu. Kwitną w maju. Rok temu, o tej porze kaletańska łąka budziła się do życia. Znajduje się na użytku ekologicznym w lesie Nadleśnictwa Koszęcin. To podmokłe miejsce po starym, śródleśnym stawie. Na łąkę można dotrzeć, zbaczając w lewo ze ścieżki Kalety- Kuczów (druga przecznica licząc od stadionu KS Unia). 

Kosaćce rosną na Syberii oraz w Europie Wschodniej. Tworzą okazałe kępy złożone z długich i wąskich jasnozielonych liści, które przypominają trawę. Wiosną rozwijają się delikatne niebieskofioletowe kwiaty. Kosaciec syberyjski jest długowieczny, przez wiele lat może rosnąć w tym samym miejscu. 

Niestety, w tym roku wyjątkowe kosaćce nie zakwitły. Powodem jest susza. W użytku w Kaletach można zobaczyć jedynie suche, pojedyncze łodygi , które w niczym nie przypominają niepowtarzalnego widoku kwitnącej łąki kosaćcowej. Jedynie długotrwałe, obfite opady deszczu dałyby szansę na późniejsze zakwitnięcie łąki. Kaletańskie stanowisko kosaćców jest na tyle unikalne, że można je zobaczyć jedynie w kilku innych miejscach w Polsce. 

Tak łąka wygląda w tym roku: