Przez kilka tygodni próbował doprosić się przestawienia lustra na skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Wojciecha w Nakle Śląskim. Bez skutku. Urzędnicy twierdzą, że... nie było takiego zgłoszenia.
- 14 kwietnia zgłosiłem sprawę do urzędu gminy i usłyszałem, że lustro będzie naprawione. Czekałem miesiąc i nic nie zrobiono. 13 maja zadzwoniłem do urzędu drugi raz i znowu to co samo. Lustro jak było przestawione, tak jest do tej pory – mówił nam Jacek Mateja 28 maja.
Po naszej interwencji, na miejsce pojechał przedstawiciel urzędu i potwierdził, że faktycznie lustro jest przestawione. - 29 maja zlecimy jego naprawę, w przyszłym tygodniu sprawa powinna być załatwiona – informuje Benedykt Guzy, rzecznik świerklanieckiego urzędu gminy.
Dlaczego wcześniej nie zareagowano na zgłoszenie mieszkańca? Okazuje się, że według urzędników nie było żadnej interwencji dotyczącej lustra przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Wojciecha. Zanotowano natomiast zgłoszenie dotyczące lustra przy skrzyżowaniu ul. Kościuszki i Dworcowej, które też było uszkodzone i je naprawiono. Być może więc doszło do nieporozumienia przy przyjmowaniu interwencji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz