Zamknij

Połomia w wodzie. Sołtys chwali druhów i gminę, gani powiat. - Usłyszeliśmy, że zniszczymy im infrastrukturę - mówi.

16:55, 28.06.2020 aj
Skomentuj Fot. Archiwum OSP Połomia Fot. Archiwum OSP Połomia

Połomia była jedną z wsi powiatu tarnogórskiego najbardziej dotkniętych przez ulewne, czerwcowe deszcze. Zalane były piwnice, ale też kilka dróg i gospodarstwo rolne. – Podobną sytuację mieliśmy 10 lat temu – mówi sołtys Stefan Paś. Chwali druhów, mieszkańców i władze gminy za solidarną walkę z wodą. – Takiej pomocy nie dostaliśmy od Zarządu Dróg Powiatowych – dodaje. 

Walka z podtopieniami trwała w Połomi 3 dni. Zaczęło się od zalanych ulic i zapchanych przepustów, potem woda zaczęła wdzierać się na posesje. Najgorszym dniem okazał się 20 czerwca: zalane skrzyżowanie ul. Słonecznej i Deszczowej, posesja przy ul. Szkarotki i Wyzwolenia, gospodarstwo rolne przy ul. Niepodległości, piwnica przy ul. Pyskowickiej, konieczne było udrożnienie przepustu przy stawach. Strażacy rozpoczęli działania przed godz. 12, zakończyli po 22

– Chciałbym podziękować wszystkim druhom, którzy brali udział w akcji. Naszym chłopakom z Połomi, bo walczyli jak lwy, od czwartku do niedzieli, kiedy sytuacja się poprawiła. Ale też innym: OSP Tworóg, OSP Wojska, OSP Koty, OSP Boruszowice Hanusek i OSP Świniowice oraz JRG Tarnowskie Góry. Bez nich nie dalibyśmy rady. Między jednostkami była świetna koordynacja działań i współpraca, tym bardziej, że nie tylko w Połomi były problemy. Zmieniali się, jedni jechali się suszyć, zastępowali ich inni – mówi sołtys Połomi.

W działania włączyli się także ci druhowie, którzy ze względu na pracę rzadziej wyjeżdżają do akcji. Sołtys zwraca też uwagę na postawę mieszkańców, którzy przemoczonym druhom starali się zapewnić ciepłe napoje i posiłki. Pomagała też gmina. Kiedy potrzebna była koparka, Zakład Usług Komunalnych w Tworogu udostępnił ją od ręki. – Wspierali nas wicewójt Łukasz Ziob i Andrzej Kalus, który zajmuje się sprawami kryzysowymi. Zupełnie inaczej było z powiatem. Kiedy konieczne było przekopanie rowu przy drodze powiatowej, żeby odprowadzić wodę z sąsiedniej ulicy, nie wyrażono zgody. Usłyszeliśmy, że zniszczymy im infrastrukturę. Jestem zawiedziony taką postawą – dodaje Stefan Paś. 

Kilkudniowa walka z wodą niestety miała wpływ na sprzęt, jakim dysponują druhowie. OSP Połomia najbardziej potrzebuje pomp i zapór, zwłaszcza że sytuacja może się powtórzyć. Jednostka będzie starała się o dotację, być może zorganizuje zbiórkę. 

Niestety, po obfitych opadach deszczu z piątku na sobotę, w Połomi znowu doszło do podtopień. Druhowie zabezpieczali przed wodą dom jednorodzinny, przez obwałowania go workami z piaskiem, wypompowywali wodę z piwnicy, przenieśli pasiekę, której groziło zalanie. W działaniach uczestniczyły OSP Tworóg, OSP Wojska i OSP Połomia. 

(aj)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

ksiuncksiunc

4 4

buk tak chcial ammmment 18:13, 28.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MKMK

0 0

Kawał dobrej roboty. Nawet nie wyobrażam sobie sytuacji naszej wsi bez wsparcia OSP, którą serdecznie pozdrawiam :) 00:38, 29.06.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%