Ostatnie dni były bardzo ciepłe, a wcześniej obficie padał deszcz. Długo nie było trzeba czekać i w lasach pojawiły się grzyby. Wczoraj wieczorem w lesie koło Tłuczykąta czytelnik "Gwarka" znalazł maślaki.
– Warunki są fantastyczne i jeżeli się utrzymają, można spodziewać się dużej ilości grzybów – mówi grzyboznawca Justyn Kołek. – To jest czas na borowiki, między innymi ceglastopore, na różne gatunki koźlarzy i maślaków.
I jeszcze ciekawostka. – W styczniu koło Warszawy zbierano kurki. Zmienia nam się klimat, nie ma prawdziwej zimy i stąd takie niespodzianki – opowiada Justyn Kołek.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz