Zamknij

Świerklaniec. Takie akcje w parku raz na 10 lat. Ile drzew wycięto? Co posadzono w zamian?

20:11, 12.04.2021 esp
Skomentuj Świerklanieccy urzędnicy tłumaczą, że to drewno z usuwanych martwych świerków. Fot. Archiwum czytelnika Świerklanieccy urzędnicy tłumaczą, że to drewno z usuwanych martwych świerków. Fot. Archiwum czytelnika

– Dlaczego w parku w Świerklańcu wycięto tyle drzew? Kiedyś takich dużych wycinek nie było, chyba brakuje tam gospodarza – mówi członek Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Samorząd odpowiada, że to nie wycinka na dużą skalę, tylko prace porządkowe.

Nasz rozmówca z OTOP (dane do wiad. red.) zwraca uwagę, że teraz jest okres ochronny ze względu na sezon lęgowy ptaków, a drzewa są wciąż wycinane, inne oznakowane do wycinki.

Obecnie w parku nie ma wycinki drzew – odpowiada Benedykt Guzy, rzecznik świerklanieckiego urzędu gminy. Numery na niektórych z nich pochodzą jeszcze z lat 90. XX w. i nie oznaczają, że teraz znikną z parkowego krajobrazu. Trwają natomiast prace porządkowe po usuwaniu samosiewu i pędów wyrastające na korzeniach lub w dolnej części pnia - na 20 ha parku. Na te prace była dotacja z WFOŚiGW w Katowicach.

Jak informuje Guzy, umowa z funduszem objęła też m.in. wcześniejszą wycinkę 155 martwych drzew i tych, które były w bardzo złym stanie, ale także nasadzenia 100 drzew i krzewów oraz 1 400 niskich krzewów – bukszpanu i róż. Przedstawiciel urzędu wspomina jeszcze o "odkryciach" podczas porządków – odsłonięto martwe drzewa. – Od 1 listopada do dziś usunęliśmy ponad 60 takich wiatrołomów – wyjaśnia Guzy. Zapewnia, że zdrowych drzew nikt nie wyciął.

Członek OTOP ma też zastrzeżenia co do tego, jak przeprowadzane są prace pielęgnacyjne, nie widzi np. sensu wycięcia krzewów rosnących wzdłuż stawików.

– Chowały się w nich kaczki, teraz nie mają, gdzie się schronić – przekonuje nasz rozmówca.

Benedykt Guzy odpowiada, że usunięto samosiejki i odrosty korzenne i to tylko w głównej części parku. Dodaje, że były uszkodzone przez bobry albo zbyt ekspansywne. – Ostatni raz te tereny były w ten sposób "odświeżane" około 10 lat temu. Wszystkie prace były nadzorowane przez konserwatora zabytków i odbierane bez zastrzeżeń – mówi Guzy.

Odpiera jeszcze jeden zarzut naszego czytelnika, który zastanawia się, czy dla samorządu ważniejsze od roślin i zwierząt nie są zyski ze sprzedaży drewna. – Nie trudnimy się sprzedażą drewna – twierdzi rzecznik urzędu. Wykorzystywane jest ono na własne potrzeby, na przykład w Pałacu Kawalera jest kominek.

[ZT]30623[/ZT]

 

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

BandyciBandyci

7 0

Bandyterka się dorwała do władzy i prowadzą swoją rabunkową i krótkowzroczną politykę, zamiast prowadzić dialog i konsultacje to wyznają zasadzie, że skoro mamy "mandat" to teraz my za wszystkich zdecydujemy co i jak... a kto nie z nami ten przeciwko nam! W następnych wyborach samorządowych będzie trzeba kogoś cylnąć w podziękowaniu za te wszystkie "dobrodziejstwa" jakie nawiedzają Świerklaniec. Tylko kto w zamian, bo na samorządowym horyzoncie brak silnych postaci :( 22:04, 12.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

AA

0 4

To ciekawe - donosiciel ,co ogrodu nie ma doniusł (poinformował szacowną redakcję )??? 22:59, 12.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OnaOna

3 1

No cóż, slyszałam, że świerklaniecki park to kula u nogi wójta. 05:01, 13.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

HajdaHajda

2 0

Swierklanic ma ladny park ale nikt. Nie potrafi go dobrze rozporządzać z lewej strony stawu w lesie jest jakas budowla nie wiem co to ale jest tam taki syf ze az cie dzwiga nic tylko plakac jak ludzie nie dbają o to co mamy 20:19, 13.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%