Ważą się losy ok. 400-letniego dębu Młynarz w Krupskim Młynie. Pomnik przyrody rośnie nad rzeką Mała Panew. Na pierwszy rzut oka widać, że drzewo nie jest w dobrym stanie.
– Czekamy na opinię dendrologa, powinniśmy ją poznać wkrótce. Dąb wypuścił zielone listki, jeśli da się go w jakiś sposób uratować, na pewno to zrobimy. Nie może być jednak zagrożeniem dla bezpieczeństwa i na pewno weźmiemy to pod uwagę – mówi wójt Krupskiego Młyna Franciszek Sufa.
Stan drzewa pogarszał się od dwóch lat. Jak zapowiada włodarz, gdyby dąb trzeba było wyciąć, na pewno część imponującego pnia zostanie w tym miejscu.
[ZT]31842[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz