W Orzechu policjant pomógł nastolatkowi, który leżał nieprzytomny na chodniku. Sytuacja w jakiej znalazł się chłopak, mogła mieć poważne konsekwencje.
Starszy posterunkowy Artur Czyścik na co dzień służy w wydziale prewencji bytomskiej komendy.
Wracając do domu, zauważył na chodniku przy jednej z ulic w Orzechu leżącego nastolatka.
Chłopak był nieprzytomny, nie reagował na żadne bodźce i miał problemy z oddychaniem. Znajdował się w sytuacji, która zagrażała jego życiu.
Policjant wezwał pogotowie ratunkowe.
Zajął się też chłopcem, udrożnił drogi oddechowe, ułożył w pozycji bocznej ustalonej i monitorował funkcje życiowe do czasu przyjazdu pogotowia.
– Nastolatek był w stanie upojenia alkoholowego. Spożywał alkohol ze znajomymi w domu jednego z kolegów. Potem wszyscy przenieśli się na ławki. Wtedy chłopak źle się poczuł. Młodzież nie zdawała sobie sprawy z powagi sytuacji - mówi sierż. szt. Jacek Mężyk z komendy policji w Tarnowskich Górach.
Do zdarzenia doszło 31 maja. Chłopak został odwieziony do szpitala, a ponieważ był nieletni, w połowie czerwca sprawa trafiła do sądu rodzinnego.
[ZT]36641[/ZT]