Dzielnicowy z os. Przyjaźń w Tarnowskich Górach miał nosa. Dotarł do pewnych informacji i postanowił porozmawiać z jednym z mieszkańców.
Kiedy policjant wszedł do mieszkania 35-latka, zwrócił uwagę na leżący na stole worek z suszem roślinnym, który wyglądał jak marihuana. Do tego były tam jeszcze kreski usypane z białej substancji i pudełko z nabojami. Na dodatek na balkonie znalazł rosnące krzewy konopi indyjskich.
– Dzielnicowy o znalezisku powiadomił dyżurnego policji, a ten wysłał na miejsce pracowników operacyjnych. Okazało się, że w pokoju zatrzymanego 35-latka znajdowało się 160 porcji amfetaminy, ponad 80 działek marihuany, dwa krzaki marihuany i blisko 50 sztuk amunicji. Policjanci zabezpieczyli także gotówkę, ponad 6 tys. zł, na poczet przyszłych kar i grzywien – mówi podkom. Damian Ciecierski z tarnogórskiej policji.
11 września 35-letni tarnogórzanin został tymczasowo aresztowany. Usłyszał zarzuty uprawy konopi, posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz posiadania amunicji bez wymaganego zezwolenia. Grozi mu do 10 lat więzienia.
[ALERT]1600068900562[/ALERT]
Marlenka19:11, 14.09.2020
1 0
Nie wyglądał na takiego.. 19:11, 14.09.2020
do Marlenka20:09, 14.09.2020
8 4
hmm ksieza tez nie wygladaja na takich ! 20:09, 14.09.2020