Do poważnego wypadku doszło w niedzielę po południu w Lublińcu, na zjeździe z DK 11 w kierunku Krupskiego Młyna.
Z ustaleń policji wynika, że mieszkaniec powiatu lublinieckiego jechał bmw i z nieustalonych przyczyn zjechał do rowu, koziołkował, dachował, a potem uderzył w drzewo.
Rannego kierowcę do szpitala w Częstochowie zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mieszkaniec powiatu lublinieckiego jechał sam, w aucie nie było pasażerów.
Asp. Michał Sklarczyk, rzecznik lublinieckiej policji apeluje do kierowców: - Trzeba jeździć wolniej, wolniej, wolniej.
[ZT]32821[/ZT]
Tony18:25, 30.09.2021
0 0
Fatalny, wręcz tragiczny stan nawierzchni tego odcinka i trzy nieoznakowane muldy akurat w tym miejscu. Postawiony znak 40 i łatanina miliona dziur. To nie pierwszy wypadek. 18:25, 30.09.2021