Miał 5 promili. Eksperymentalnie dowiódł, że da się przeżyć. Zatrzymał go policjant z Tarnowskich Gór

Policjant z Tarnowskich Gór zatrzymał pijanego kierowcę. 47-latek miał w organizmie blisko 5 promili alkoholu, ciążył na nim zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Do zatrzymania pijanego doszło w niedzielę po godz. 20.  Policjant, który jest dzielnicowym w Tarnowskich Górach, w czasie wolnym od służby, przejeżdżał z rodziną ul. Strzelców Bytomskich w Bytomiu. Zauważył audi, które zatrzymało się w poprzek ulicy. Po chwili kierowca ruszył i jechał slalomem.

– Dzielnicowy zorientował się, że kierowca audi prawdopodobnie był nietrzeźwy. Policjant pojechał za samochodem, a członek jego rodziny dzwonił po policyjny patrol. W pewnej chwili samochód wjechał w ul. Letnią w Bytomiu i zatrzymał się. Ten moment wykorzystał sierżant sztabowy Wojciech Kampa – informuje rzecznik tarnogórskiej policji podkom. Damian Ciecierski.

Policjant podbiegł do kierowcy, poinformował, kim jest i pokazał legitymację służbową.

Pijany kierowca próbował odjechać, ale sierż. Kampa wyciągnął go zza kierownicy samochodu.

–  Okazało się, że 47-letni mieszkaniec Bytomia był kompletnie pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał w organizmie blisko 5 promili alkoholu – dodaje podkom. Ciecierski.

Nie było to jego pierwszy konflikt z prawem, gdy chodzi o prowadzenie samochodu, ponieważ ciążył na nim zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

– Sprawca ponownie odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości oraz złamanie sądowego zakazu grozi mu do 5-lat więzienia – informuje podkom. Ciecierski.

Pijany kierowca jest zagrożeniem dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Reakcja policjanta być może pozwoliła uniknąć kolejnej tragedii na drodze.

[ZT]33272[/ZT]