Ożarowice. Kalety. W weekend strażacy mieli dwie zdecydowanie nietypowe interwencje.
W niedzielę przyszło alarmujące zgłoszenie z Ożarowic.
Zgłaszający mówił, że sąsiad odkręcił gaz, a on się dusi.
Wezwania do ulatniającego się gazu są traktowane bardzo poważnie i do Ożarowic pojechało 6 strażackich zastępów, w sumie 24 strażaków.
Na miejscu okazało się, że sytuacja wygląda inaczej.
Zajmujący się sprawą policjanci zrelacjonowali strażakom, że zgłaszający interwencję mieszkaniec miał poczucie dyskomfortu z powodu dymu wydobywającego się z komina sąsiada.
Zarówno pomiary wykonane przez strażaków, jak i pracowników pogotowia gazowego nie wykazały, by gdzieś ulatniał się gaz czy tlenek węgla.
Dzień wcześniej nietypowa interwencja miała miejsce w Kaletach. Mieszkaniec powiedział, że włożył drewno do kominka, które - jego zdaniem - rozpaliło się zbyt mocno.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, mieszkaniec sam sobie już z problemem poradził.
[ZT]33603[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz