Zamknij

Masz mydło z tarnogórskiej fabryki? Może pracował tam dziadek? Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej szuka pamiątek

06:02, 27.05.2020 red. Aktualizacja: 06:40, 27.05.2020

Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej poszukuje pamiątek związanych z tarnogórską fabryką mydła Josepha Lukaschika. Jego członkowie chętnie posłuchają też opowieści byłych pracowników i ich rodzin.

- Przeszukajcie strychy i piwnice, zajrzyjcie do albumów ze starymi zdjęciami, poproście o pomoc seniorów, zajrzyjcie do dawnych pamiętników. Poszukujemy wszelkich śladów i pamiątek po dawnej wytwórni mydła. Najciekawsze artefakty z chęcią kupimy, a pamiątki rodzinne zeskanujemy lub zrobimy im zdjęcia – informują członkowie SMZT.

Jak informuje stowarzyszenie, fabryka mydła Josepha Lukaschika została założona w Tarnowskich Górach w 1845 r., działała do 1942 r. Mieściła się w trzech budynkach: przy ul. Zamkowej 1 (dawna Schloss Strasse), później przy Gliwickiej 2 i 4 (Gleiwitzer Strasse), w dzisiejszej siedzibie SMZT. Miała swoje przedstawicielstwa w innych miastach, np. w Łodzi, reklamowała się nie tylko w śląskiej, ale także w ogólnopolskiej prasie.

Fabryka produkowała kilkadziesiąt różnych rodzajów mydła, m.in. „Lukaszyka mydło polskie”, „Lukaszyka królewskie mydło”, „Lukaschika mydło naftowe”, „Lukaschika mydło z olejku skalnego”, „Mydło benzytowe”, „Mydło Lukas”, „Mydło srebrne” oraz proszki mydlane Patentos, Polonia czy Piril. Najbardziej znane były wyroby marki „Schlägel und eisen”, potem „Młotek i perlik”. Tego mydła używano w łaźniach kopalnianych w polskiej części Górnego Śląska.

SMZT jest zainteresowane:

- opakowaniami na mydło z zawartością lub bez i innymi produkty fabrykanta Lukaschika,

- opakowaniami po proszkach do prania Patentos, Polonia, Piril,

- dokumentami, rachunkami za transport lub zakup mydła, drewnianymi skrzynkami na mydło,

- zdjęciami z okresu międzywojennego i wcześniejszymi, zrobionymi w fabryce lub na zewnątrz,

- relacjami świadków wydarzeń i ciekawymi opowieściami osób, które pracowały w fabryce Lukaschika (mogą to też być pamiętniki, notatki, artykuły w prasie),

- zdjęciami i nazwiskami byłych pracowników fabryki,

- zdjęciami fabrycznego komina przy Gliwickiej 2,

- zdjęciami członków bractwa strzeleckiego z Tarnowskich Gór, bo może się okazać, że na jednym z nich kryje się fabrykant Lukaschik.

Kontakt ze SMZT: [email protected] i przez profil stowarzyszenia na Facebooku.

(red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

OloOlo

2 0

Fajnie że sie tym zajmuja !!! 12:01, 27.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Hanys Hanys

6 5

Wstretne gorole czemu kasujecie moje wpisy? Prawda boli jestescie nieudacznikami i okupantami slaska poczytajcie co napisala Pani Maria Dabrowska o slasku i wszystko bedzie jasne 😠 20:38, 27.05.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%