W 1972 roku Fidel Castro przyjechał do Polski. Trochę czasu spędził także w ówczesnym województwie katowickim.
O tej wizycie pisze dr Bogusław Tracz w wydawnictwie IPN "CzasyPismo". Fidel Castro wylądował na lotnisku wojskowym, na terenie dzisiejszego portu lotniczego w Pyrzowicach.
"Z powiatów zawierciańskiego i tarnogórskiego zwieziono na lotnisko blisko 3 tys. widzów (...). Kubańskiego przywódcę powitano kwiatami, które wręczyły uczennice szkoły podstawowej z Kozłowej Góry (...) ubrane w stylizowane śląskie stroje ludowe, po czym przy dźwiękach orkiestry górniczej kopalni "Julian" z Piekar Śląskich goście przeszli szpalerem górników w galowych mundurach. Przed usadowieniem się w samochodzie Castro zamienił parę zdań z górnikiem strzałowym kopalni "Radzionków" Marianem Szyszką" - czytamy w artykule "Mówią, że ja nie powinienem być u was".
Kolejnym punktem na trasie Fidela Castro był katowicki Spodek. Tam wystąpił dla niego m.in. zespół "Śląsk".
[ZT]32905[/ZT]
Legionista17:47, 10.10.2021
3 1
Taka ciekawostka historyczna,Gen Ziętek jak budował Spodek to został wezwany do Warszawy, padło pytanie co wy tam budujecie tow Ziętek odpowiedział Halę Zborną. 17:47, 10.10.2021
Zespół17:57, 10.10.2021
1 2
"Śląsk" - zna cały świat . Śpiewał i tańcował przed Królami, Królowymi, Prezydentami,Kanclerzami , Papierzami oraz innymi ważnymi na świecie osobistościami. 17:57, 10.10.2021