W naszym cyklu odmiana. Tym razem Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej dzieli się pocztówką ze swoich zbiorów. Jak na początku XX wieku tarnogórzanie widzieli przyszłość swego miasta?
Pocztówka pochodzi z 1910 r. Jest zatytułowana: "Tarnowskie Góry w przyszłości. Przystanek dla Międzynarodowego Przedsiębiorstwa Żeglugi Samochodowej i Lotniczej".
– Przedstawia tarnogórski Rynek w bardzo futurystycznej aranżacji – mówi Mariusz Gąsior, członek zarządu SMZT.
Dodaje, że tarnogórscy wizjonerzy widzieli swoje miasto jako jeden z punktów będących częścią międzynarodowej komunikacji.
Masowy transport chcieli oprzeć na baloniarstwie i budowie sterowców, produkowanych wtedy w Niemczech przez Ferdynanda von Zeppelina.
Transport lokalny z kolei to według ich planów trolejbusy, kolej napowietrzna i automobile osobowe.
Wizje pozostały jednak tylko wizjami.
– Jedyny środek transportu uwieczniony na grafice, a będący dziś w użyciu, to samochody osobowe, których w centrum miasta jest zdecydowanie za dużo. Widoczne są też bicykle, z których dzisiejsi tarnogórzanie korzystają zdecydowanie za rzadko. Miejmy nadzieję, że zmieni to planowana sieć miejskich dróg rowerowych – zauważa Mariusz Gąsior.
W tle pocztówki widać północną pierzeję Rynku i charakterystyczne budynki: ewangelicki kościół Zbawiciela, nieistniejący już budynek Zarządu Kopalni Fryderyk, wtedy jeszcze działającej oraz kamienicę rodziny kupieckiej Joscht.
Pocztówka została wydana w oficynie Johanna Lukowskiego z Bytomia.
[ZT]33017[/ZT]
Gę gę11:09, 22.10.2021
3 0
No to już Mariusz dyktuje władzom miasta, jakie mają robić inwestycje. No, facet się rozkręca. 11:09, 22.10.2021
fur Deutschlamd07:40, 29.10.2021
1 0
za niemca moze tak , ale nie za polokow hahahaha 07:40, 29.10.2021