Jak trafił do Olmetu? Dokładnie nie wiadomo. Czy pochodzi z archiwum jakiejś szkoły? Może z nieistniejącego już zakładu pracy? To także pytania bez odpowiedzi.
— Był czas, kiedy handlowaliśmy makulaturą i najprawdopodobniej wtedy album został do nas przywieziony. Przy selekcji, jako rzecz wartościowa, zamiast trafić na przemiał, został złożony w naszym archiwum — mówi Przemysław Oleś, prezes Olmetu.
Ocalały album jest zatytułowany "Gwarki 65".
Wyblakła, obłożona czerwonym płótnem okładka, kiedyś pozłacana i z jakimś emblematem, kryje 30 kart z fotografiami oraz ręcznie wykonanymi zdobieniami.
Zdjęcia w rozdziałach opatrzonych tytułami, wykonanymi pismem technicznym, pokazują miasto, przygotowania do pochodu gwarkowskiego, potem jego część historyczną, karnawałową, tzw. wystawę postępu technicznego, powitanie króla Jana III Sobieskiego wraz z Marysieńką, chór Filharmonii Poznańskiej pod dyrekcją Stuligrosza.
Są też dwa wydarzenia, które towarzyszyły pierwszym edycjom Gwarków, a teraz już mało kto o nich pamięta.
To Jarmark Śląski oraz tzw. skok przez skórę, czyli pasowanie absolwentów szkół górniczych na górników.
Artykuł archiwalny Jarosława Myśliwskiego. Ukazał się w Gwarku z 13.10.2015 r.
[FOTORELACJA]26869[/FOTORELACJA]
[ZT]35701[/ZT]
Małgorzata Moj21:16, 22.04.2022
To prawdziwa perełka. Na zdjęciu na pierwszym planie moja Mama niedawno zmarła 😢. Pamiętam te dawne pochody. 21:16, 22.04.2022
Andrzej11:10, 23.04.2022
Pierwsze zdjęcie to wspólne boisko szkoły 2-4-3 konkretnie 2 tam się przebierano w sali gimnastycznej . Gdzie następował wymarsz pochodu. 11:10, 23.04.2022
Marian13:18, 23.04.2022
To moja mama Genowefa Tokarska 13:18, 23.04.2022
Małgorzata Moj 09:42, 24.04.2022
0 0
Jak się to dzieje. I Pana i moja Mama na zdjęciu sprzed lat🙂 09:42, 24.04.2022