Zamknij

Bezpieczeństwo

13:18, 01.05.2020 J.D Aktualizacja: 13:49, 01.05.2020
Pudełko w lesie Pudełko w lesie

Każdy chce czuć się bezpiecznie i nie dotyczy to jedynie ludzi. Cała natura tak jest ustawiona i nawet największe drapieżniki uwielbiają przebywanie w spokoju określonym przez ich mniemanie.

Dla własnych potrzeb pozwolę sobie dokonać podziału bezpieczeństwa na fizyczne i psychiczne, ale jest to rozdzielenie raczej sztuczne, bo jedno z drugim jest najczęściej powiązane. Zapewniony komfort beztroskiej pracy odbija się pozytywnie na psychice pracownika. Czujący bezpieczeństwo pracownik lepiej wykonuje swoje zadania...

Wiem, wiem! Ględzę trochę, kręcę się wokół tytułowego tematu jak Kubuś Puchatek na śniegu.

Podobnie zresztą czyni się to ostatnio w przestrzeni społecznej. Mam tu na myśli dwie sytuacje: pandemiczną i polityczną. Według jednych są przesadzone, inni wpadają w stan panicznej przesady. Ta ostatnia może nie jest aż tak fatalna fizycznie, bo zawsze lepiej jest być nieco ostrożniejszym, ale z drugiej strony źle działa na psychikę bliźnich... Ta, tak! Znowu ględzę i krążę, a do celu dojść nie potrafię, ani wyjaśnić, o co mi chodziło tytułując całe to pisanie.

A było to tak. Niedawno krążyłem fizycznie w terenie, a myślami w obłokach. Chodziłem ścieżkami leśnymi, czułem się bezpiecznie. Do Czerwonego Kapturka raczej podobny nie jestem, poza tym głodnych wilków chyba nie ma w okolicy. Można przypuszczać, że relaksowałem się wyśmienicie, prawie jak wspomniany wyżej Kubuś Puchatek wędrujący po śniegu. Jasne, że nie było śniegu, nawet innego opadu atmosferycznego. A szkoda, bo przydałoby się nieco ulewy na pola uprawne i na lasy też. Tam zagrożenie sięga szczytu, wystarczyłaby iskierka i już! Hektary płoną. Jest niebezpiecznie!

Dlatego, gdy z dala zauważyłem rzucone na ścieżkę pudełko po papierosach, ciśnienie mi wzrosło. No co za głupek! Nie dosyć, że łono natury zaśmieca, to jeszcze sprawia zagrożenie pożarowe. Podszedłem bliżej i... musiałem zrobić zdjęcie. To nie było opakowanie po papierosach! Pozostałość po ogniu, ale w uczuciach, jacyś ludzie zapragnęli bezpiecznie dać upust chuciom. Pożaru nie wzniecili. Spojrzałem w górę, majestatycznie frunął bocian. Niczego w dziobie nie miał. Pewnie udało im się bezpieczeństwo.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%