Dziadek ukradł bruk z nieczynnego dworca. I git. Pewnie nie umiał patrzeć, jak dworzec się wali, jak popada w ruinę, to postanowił coś z niego ocalić. Ciekawe, że to wszystko akurat teraz wylazło na światło dzienne. Może dziadek nie był jedynym, któremu się bruk podobał i, że tak powiem, wykończyła, w sensie doniosła na niego konkurencja? Bo kogo obchodzi stary dworzec? Pewnie pomniejsza wartość działki, na której stoi.
A propos działki. Jedna będzie zaraz wolna w centrum Tarnowskich Gór, po zawalonej Kurnej Chacie. Kto tam ma kasę, niech próbuje kupić. Pewnie warto. Tak samo jak pewnie warto ludzkim głosem mówić do właścicieli budynku i knajpy. Pewne co do tego wątpliwości miał wiceburgemajster Skrabaczewski Piotr. Ale w sumie szacun, Panie Burgemajster. Trza mieć odwagę, by nie rzec tupet, aby umierającemu na raka powiedzieć, że miał nie kurzyć. Niby prawda, ale jakoś, jak to mówiła moja babcia, nie wypada.
I w ogóle, szóstka za wyczucie, za empatię. Nie chcę się czepiać, ale co by szkodziło powiedzieć ludziom, którym na ich oczach wali się (dosłownie) życie, że zrobi się wszystko, by im pomóc. Nawet wtedy, kiedy "wszystko" oznacza, że niewiele można. Chodzi o gest, o symbol. Posadzili Pana w urzędzie także po to, by wykonywał Pan gesty, a nie tylko pokazywał wszem i wobec, jaki z Pana obrońca prawa własności i ważny technokrata.
A jakby Pan nie wiedział, ci, którzy o Kurną teraz się szarpią, robią to, bo to ich budynek, działka, knajpa, interes, życie i przyszłość. Dworzec, który się wali w Miedarach, z którego dziadek postanowił ocalić granitowy bruk, miał pecha, bo był państwowy, czyli wspólny, czyli niczyj i nie było komu paszczy w kluczowym momencie otworzyć. Dlatego też wszyscy siedzieli cicho, bo po co się komuś za nieswoje narażać.
No tak. Tom się namądrował. Ale, w sumie, po roku nieobecności coś mi zależy. Zwłaszcza że okoliczności są, jakie są i życie daje mi temat, że tak powiem, za darmo. Zobaczymy więc, co z tego wyniknie, chociaż, jak znam życie, to i tak nikogo nie przekonam, bo najtrudniej przestać wierzyć we własną nieomylność.
Lolo15:09, 05.08.2021
Brakowało mi Pana! 15:09, 05.08.2021
Chochlik15:10, 05.08.2021
Widać że redaktor T. w złej formie może już czas na emeryturę. Warto dać szansę młodym. 15:10, 05.08.2021
Rotefeler19:58, 05.08.2021
"Dworzec, który się wali w Miedarach, z którego dziadek postanowił ocalić granitowy bruk"
-W tym kraju wszyscy próbują coś uratować, a potem wielkie zdziwienie, że wszystko dookoła popada w ruinę. Ciekawe dlaczego? 19:58, 05.08.2021
Zainteresowany23:19, 05.08.2021
FELIETON W SAMO SEDNO.NIC DODAĆ ,NIC UJĄĆ . PAN viceburmistrz S. NIE JEST KIMŚ NA KOGO MIESZKANCY MOGĄ LICZYć. TYM RAZEM ZNÓW POKAZAŁ SWOJĄ PSEUDOKLASĘ. SZKODA ZACHODU:( 23:19, 05.08.2021
Gdyby05:29, 06.08.2021
Burmistrzem został idiota z sowitz tak by nie było 05:29, 06.08.2021
lelek08:52, 06.08.2021
Tarski otworzył paszcze, zaraz mu naszcze. 08:52, 06.08.2021
Olo09:41, 06.08.2021
Racja! Na UM nie można liczyc, no chyba ze na podwyzki podatku od nieruchomosci lub smieci, tu sa pierwsi by poprzec, a co tam,szara masa przyjmnie na klate. Miliony na granit, beton i krasnalne w kazdym kacie sa a na dziury w jezdniach nie ma, taka gospodarka konczy sie zle, ale my pamiętamy, nastepne wybory tuz tuz... 09:41, 06.08.2021
Franc09:48, 06.08.2021
W kazdym cywilizowanym kraju urzednicy zrobili by wszystko by ratowac czyjes dobro, ba , zabytek!zwlaszcza ze zapadlisko powstslo pierwotnie na jezdni czyli terenie miejskim. U nas ? Taśma, pacholki no i czekamy az sie zawali, wstyd 09:48, 06.08.2021
Obserwator15:20, 07.08.2021
Słucham, czytam i tak se myślę cały czas, fajnie jest znaleźć kogoś na kim można jechać jak po łysej kobyle. Tylko nurtuje mnie pytanie dlaczego wszyscy mają iść na kolanach do właściciela i oferować mu pomóc bo jest teraz w potrzebie. Chciałbym wiedzieć czy występował o środki na rewitalizację, czy były prowadzone jakieś rozmowy z UM? Dlaczego nikt o tym nie mówi. Panie Redaktorze proszę o zgłębienie tej wskazówki. 15:20, 07.08.2021
Właścicielka obiektu20:47, 11.08.2021
3 0
Wywołana do tablicy:
nie nie wnioskowałam o dotacje na remont. Jednak zacytuję słowa Burmistrza z ostatniego ze mną spotkania w Ratuszu: " I tak by Pani nie dostała bo nie ma takiej możliwości gdyż budynek jest w Rejestrza Gminnym Zabytków a takie w Tarnowskich Górach nie są dotowane"niestety...
Równocześnie nadmieniam autorowi pytania że wystąpiłam o zwolnienie z podatku od nieruchomości za czas pandemi gdy lokal był zamknięty i nie było.przychodu ani czynszu ..tj.okres 2rat =6miesiecy..Dostalam odpowiedź negatywną i odsetki za czas zwłoki w niepłaceniu w czasie składania wniosku.. 20:47, 11.08.2021