Nie powiem, że jest wesoło. Sejmowa większość właśnie pokazała, na co ją stać i co może zrobić, jak tylko zechce. Co tam, że głosowanie się odbyło, skoro w zanadrzu mamy słowo "reasumpcja", co oznacza, że jak będziemy chcieli, to będziemy głosować tak długo, jak długo będziemy uważać za stosowne.
Taki jest mniej więcej tok myślenia żądnej władzy za wszelką cenę ekipy żoliborskiego geniusza.
Mam jednak małe deżawi, albo - jak komu lepiej - deżawu. Bo przecież podobne manewry, tyle, że w wykonaniu władz samorządowych, już kiedyś widziałem. Głosowanie niepomyślne? Nieważne, zarządzano przerwę, odbywała się krótka narada z prawnikiem, który co prawda chwilę wcześniej mówił, że tak nie wolno, ale po chwili już było wolno i ponowne głosowanie nad tym samym, już teraz z wynikiem satysfakcjonującym tego, kogo trzeba.
Tak czy owak, podobne rzeczy w skali państwowej dziwią mnie tylko ogromem potencjalnych zniszczeń. O ile wtedy chodziło o inwestycję za wyobrażalną kwotę, o tyle teraz już nie.
Ale chyba jest tak, że trzeba się uczyć. O ile jednym przeszło bez konsekwencji, drugim pewnie też się upiecze.
Lekcja z tego jeszcze jedna, moim zdaniem o wiele bardziej posępna. Taka mianowicie, że rządzący stracili hamulce i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Co będą chcieli, osiągną. Niepotrzebna im jest żadna większość kwalifikowana, absolutna, czy jak jej tam.
Po co zmiany w konstytucji? Okazuje się teraz, jak wiele można zmienić za pomocą zwykłych ustaw. Jak na pstryknięcie palcem można mieć sieć regionalnych dzienników, jak na skinienie da się powalczyć nawet z medialnym gigantem.
Często wspomina się ostatnio "Rok 1984" Orwella. Myślę jednak, że autor książki stanowczo nie doszacował tego, jak daleko może się posunąć człowiek ogarnięty obsesją władzy, chory na władzę.
Dziś okazuje się, że sporo, całkiem sporo. I, co najdziwniejsze, ciągle 30 procent stoi za nim. A ja się zastanawiam, co musi się stać, by te 30 procent nagle stopniało? Czy ci ludzie są ślepi? Głusi? Bo jeśli nie, to niech zrozumieją, że już niebawem te 500 plus, za które daliby się pociąć, to będzie może z 50+.
Resztę zeżre drożyzna i taki będzie pożytek z władzy w dzisiejszym wydaniu. Aby tyle.
[ZT]32304[/ZT]
Już 21:15, 20.08.2021
Większych dyrdymałki nie czytałem....a myślałem że prym wiodą tvn...onet....wyborcza 21:15, 20.08.2021
MC21:52, 20.08.2021
Niestety panie Jacku nie trzeba być wielkim prorokiem i jaś owidzem żeby przewidzieć gdzie to nas wszystkich doprowadzi. 21:52, 20.08.2021
#już06:43, 22.08.2021
Znałem takiego co w PZPR byli do końca naet gdy toneli,jezeli nie widzi sie ohromnych podwyzek w sklepach to trzeba albo idiota albo z władzy korzystać i kraść 06:43, 22.08.2021
Panie Jacku07:21, 22.08.2021
Blizej bilet na Brusiek(grzyby) tam i z powrotem bedzie kosztował 2x25zł Piz beda popierać ci babcie w strojach ludowych 07:21, 22.08.2021
monter17:47, 23.08.2021
Panie Jacku ma Pan racje , tylko bardzo mnie dziwi amnezja ludzi którzy przeżyli lata 80te gdzie szalała
inflacja. Fakt że wile osób skorzystało , spłacając kredyty wieloletnie wciągu jednego dnia.
Dzisiaj już to się nie zdarzy , jedynie może powtórzyć sytuacja z lat 30tych ,gdzie dzisiaj sprzedano,
dom a jutro za te pieniądze można było kupić bochenek chleba.
Pozdrawiam!!!! 17:47, 23.08.2021
Dyrdymały22:07, 24.08.2021
Podrzędnej lokalówki. Autor albo nie dostrzega że Covid-19 odciska piętno na gospodarce rynkowej.... Oraz podróże ( wojaże obywateli z dziećmi) - do kurortów krajowych i za granicę. Pyrzowice.....lotnisko starty i kierunki oraz przekazy z kraju powinne uzmysłowić że ludzie i gospodarka sobie radzi....kapitalizm to nie socjalizm ? Wstyd że lokalny dziennikarz pisze o czymś czego nie rozumie! Inflacja jest na całym świecie!!!!! 22:07, 24.08.2021
To nie przelewki22:17, 24.08.2021
Szef niemieckiej Federalnej Agencji Pracy Detlef Scheele ostrzega przed powiększającą się luką na rynku pracy. Jego zdaniem jedyną szansą dla niemieckiej gospodarki są imigranci , ze względu na trudną sytuację demograficzną liczba potencjalnych pracowników w typowym wieku produkcyjnym zmniejszy się w tym roku o niemal 150 tysięcy. Jego zdaniem liczby te w następnych latach będą jeszcze bardziej dramatyczne , Potrzebujemy 400 tysięcy imigrantów rocznie. A zatem znacznie więcej niż w poprzednich latach , kiepska sytuacja w obszarze kształcenia zawodowego. Chętni do nauki nie są w stanie trafić do pracodawców, którzy pilnie potrzebują nowych pracowników. 22:17, 24.08.2021
MC21:50, 20.08.2021
5 0
Rozumiem że jest pan lub pani zwolennikiem partii rządzącej i szczerze nie cierpi mediów które zostały tu wymienione czyli TVN, Onet.pl oraz wyborcza jednak swiernie się pani lub pan orientuje co się mówi i pisze w tych mediach. Ja osobiście szczerze nie cierpię TVPis i nie jestem wstanie powiedzieć jaka propaganda sączy się z rządowych mikrofonów 21:50, 20.08.2021
Moze06:53, 22.08.2021
1 0
W sklepie nie kupujesz tylko populisci dostarczaja ci za darmo lub mamusia kupuje lub jestes pod wpływem i wodka ci wystarcza bo ta akurat jest bardzo tania by Polacy dużo pili 06:53, 22.08.2021