Rząd zajmuje się już zmianami w stawkach akcyzy. Eksperci wskazują, że to jeden z czynników, który przyczyni się do drastycznego wzrostu cen alkoholu.
Wzrośnie akcyza na na alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane z wyłączeniem cydru i perry i wyrobów pośrednich. Stawka ta pójdzie w górę o 10 procent już od przyszłego roku.
Resort tłumaczy zmiany w akcyzie niskimi cenami napojów alkoholowych w Polsce stosunku do cen w Unii Europejskiej. Ministerstwo wskazuje również, że ma to wpłynąć na politykę prozdrowotną.
- Inicjatywa związana jest z potrzebą przygotowania się na podwyżkę minimum UE dla wyrobów tytoniowych, oraz wprowadzenia na poziomie UE opodatkowania dla wyrobów nowatorskich. W odniesieniu do wyrobów alkoholowych, ceny detaliczne napojów alkoholowych w Polsce nadal są bardzo niskie w porównaniu ze średnią unijną. Zmiana ma za zadanie pozytywnie wpłynąć na politykę prozdrowotną i ograniczyć negatywne skutki palenia wyrobów tytoniowych oraz spożywania napojów alkoholowych - czytamy w uzasadnieniu.
To jednak nie koniec. Akcyza będzie rosnąć także w kolejnych latach.
Co roku, aż do 2027 w myśl założeń akcyza będzie rosła o 5 procent.
Wyższa akcyza sprawi, że cena półlitrowej wzrośnie o 1,5 zł. Cena wina, w butelce 750 ml, wzrośnie natomiast o ok. 16 groszy.
Eksperci wskazują, że to może sprawić, że już niedługo za butelkę wódki trzeba będzie zapłacić 50 złotych. Jak podaje money.pl, "wzrosną ceny produkcji i koszt pracy, dlatego też na pewno podwyżki nie skończą się jedynie na samej akcyzie".
Olo08:22, 24.11.2021
1 1
To jest Polska a nie zachod. Nam bliżej do Rosji niz do unii u nas się pije i nic tego nie zmieni...więc ceny powinny być takie jakie jest spożycie czyli niskie... 08:22, 24.11.2021
Dyktator Powiatowy17:04, 25.11.2021
0 1
Uwielbiam tekst typu "już niedługo za butelkę wódki będzie trzeba zapłacić 50 zł". Pomijam fakt, że użycie "już" bezpośrednio przed "niedługo" sugeruje że za tą butelkę już płacimy 50 zł i ten stan potrwa krótki czas.
Do sedna: 50 zł za butelkę jakiej pojemności i jakiej marki się pytam? Takie zdanie to przykład słabego dziennikarstwa kierowanego dla ogłupionego społeczeństwa. Np. 0,7 lepszej marki już kosztuje 50 zł więc o co chodzi? Ale nawet jak w domyśle chodzi najpopularniejszą półlitrówkę, to z jakiej paki ma kosztować 50 zł? Średnia cena teraz to ok 25-27 zł. Nawet po zapowiadanych podwyżkach akcyzy do 2027 roku wyjdzie 30-32 zł, a gdzie tam 50 zł? I czy perspektywę 2027 roku można nazwać "niedługo"? Ludzie zacznijcie używać logiki, a nie spijajcie tekstów pseudodziennikarzy czy pseudoekspertów i nie powtarzajcie takich głupot. Już dzisiaj 2 razy słyszałem z otoczenia "pieprzone pisory, zaraz wóda będzie po 50 zł". Brak słów, głupota ludzka nie zna granic. 17:04, 25.11.2021