Olmet wystawił do akcji ciężki sprzęt i przez trzy tygodnie pomagał usuwać skutki powodzi w Stroniu Śląskim i Lądku-Zdroju. Po powodzi w województwie dolnośląskim firma Olmet z Tarnowskich Gór zaoferowała pomoc – oddała do dyspozycji sprzęt i swoich pracowników. Chodziło m.in. o ładowarkę z chwytakiem pięcioramiennym o zasięgu do 16 m. Ekipa z Olmetu pojechała do Stronia Śląskiego. Ładowarkę z operatorem Patrykiem Kaźmierczakiem wykorzystano przy porządkowaniu terenów po powodzi. Samorząd zapewnił mu bezpłatny kwaterunek. - Dzisiaj ostatni dzień prac, jutro rano wracamy. Pracowaliśmy trzy tygodnie po minimum 12 godzin dziennie, a zdarzało się i 15 – mówił nam w środę Janusz Wojewodzic, dyrektor ds. transportu i inwestycji w Olmecie. Ekipa Olmetu była głównie w Stroniu Śląskim, ale na prośbę Lądka-Zdroju przez ponad tydzień pomagała też uprzątnąć tymczasowe składowisko w centrum miasta. Wszystko robiono za darmo. Czytaj też: Powiat traci ponad 100 tys. zł
2024-10-16 18:12:00