Dziś z Tarnowskich Gór, spod kościoła pw. św. ap. Piotra i Pawła, wyruszyła do Piekar Śląskich pielgrzymka ślubowana. Ma prawie 350 lat tradycji. - Przez ponad 30 lat chodziłam na pielgrzymkę z mamą, ale teraz mama ciężko choruje. Pamiętam, że kiedyś było bardzo dużo ludzi, młodzieży. Tworzyło się wiele znajomości. Teraz jest mniej osób. Widzę, że jest trochę młodzieży i wierzę, że tradycja będzie kontynuowana – mówiła Jolanta Trypucka, jedna z uczestniczek. Opowiadała, że każda pielgrzymka to szczególne doświadczenie. - Kiedyś niosłam od Radzionkowa krzyż, przeważnie robią to mężczyźni. Nie był w ogóle ciężki. Jeśli będzie okazja, chciałabym dziś też go nieść – dodała. Organizatorem pielgrzymki jest parafia, w tym roku wspierana przez Stowarzyszenie Dziedzictwo, które dzięki grantowi z miasta zadbało o większą promocję wydarzenia. Członkowie mają nadzieję, że w przyszłości przełoży się to na większą frekwencję. Uczestnikom towarzyszyła ekipa filmowa. - Mamy nadzieję, że zachęcimy tarnogórzan do podtrzymywania tradycji, która towarzyszy nam od 348 lat – mówiła Katarzyna Strzałkowska. - Zawsze uczestniczyłam w pielgrzymkach stanowych. Ślubowana mi umykała. Kiedy uświadomiłam sobie jej rangę historyczną i wzięłam w niej udział, zaskoczyło mnie, jak mało ludzi w niej uczestniczy, niewiele wie i pamięta. Chcemy to zmienić – podkreślała. Więcej o historii pielgrzymki piszemy w artykule Pielgrzymka ślubowana z Tarnowskich Gór.
2024-07-07 09:50:52