Rada pod ścianą. Kolejne miliony dla szpitala

Problemy finansowe Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego ponownie trafiły pod obrady radnych. Podczas sesji Rady Powiatu Tarnogórskiego podjęto decyzję o zamianie ponad 3,3 mln zł długu placówki na akcje spółki. Szpital stracił ponad 11 mln zł między innymi z powodu zawieszenia działalności oddziałów. Przyjęte rozwiązanie zakłada konwersję zadłużenia poprzez podwyższenie kapitału zakładowego szpitala o 3 387 000 zł. W ramach tej operacji powiat obejmie 3 387 nowych akcji, każda o wartości 1 000 zł. Konwersja dotyczy wcześniej udzielonych placówce pożyczek. Dyskusja poprzedzająca głosowanie była długa i pełna pytań dotyczących funkcjonowania szpitala oraz przyszłych planów zarządu. Według dokumentów przedstawionych radnym, o konieczności podjęcia takiego kroku zdecydowały m.in. potrącenia dokonane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Chodzi między innymi o zawieszenie działalności dwóch oddziałów: chirurgii oraz neurologii z pododdziałem udarowym, co kosztowało szpital kilka milionów. Do tego dochodzą inne potrącenia. Łącznie szpital dostał 11,5 mln zł mniej niż zakładał. Podczas debaty radny Janusz Śnietka pytał m.in., czy szpital zamierza zabiegać o zamianę także należności wynoszącej 17 mln zł na akcje. Prezes placówki nie odpowiedział wprost. Wyjaśnił, że środki w ramach wcześniejszych ustaleń miały zostać podzielone – 5 mln zł na rozwój szpitala, reszta na zobowiązania. Jak podkreślił, sytuacja jest dynamiczna i wymaga podejmowania bieżących decyzji. – Założenia muszą się jednak zmieniać wraz z sytuacją – mówił Wojciech Szafrański. Z kolei starosta Adam Chmiel podziękował prezesowi szpitala za dotychczasowe działania i podkreślił, że mimo trudności placówka odbudowuje potencjał: – Rok temu wydawało się, że sytuacja jest bez wyjścia. Oddziały zostały zawieszone, lekarze odchodzili. Dziś dzięki pracy zarządu udaje się to odbudowywać – mówił. – Wiem, że część radnych ma wątpliwości i że po raz kolejny wspieramy szpital, ale apeluję: podejmijmy decyzję ponad podziałami. Starosta zaznaczył również, że powiat ponosi duże ryzyko – m.in. w związku z pożyczką w wysokości 17 mln zł oraz trwającą modernizacją szpitala – jednak brak działań mógłby doprowadzić do jeszcze poważniejszych konsekwencji. Następnie dodał: – Jesteśmy już na granicy. Po rozmowach ze skarbnikiem trzeba jasno powiedzieć: w przyszłym roku pomoc finansowa dla szpitala będzie mocno ograniczona – mówił Adam Chmiel. Zwrócił także uwagę, że trudności finansowe dotykają inne samorządowe placówki medyczne w regionie: – To nie jest problem tylko Tarnowskich Gór. W Lublińcu sytuacja jest bardzo poważna i prowadzone są rozmowy z prywatnym podmiotem o przejęciu tamtejszego szpitala. W Pyskowicach – ogromne problemy. Wybrano nowego prezesa, kibicuję mu, bo wiem, że czeka go duże wyzwanie – dodał. Głos zabrał również Krzysztof Breguła, przewodniczący Rady Nadzorczej szpitala. Podkreślił pozytywne zmiany, jakie zaszły w szpitalu w ostatnich miesiącach: – Udało się niemal natychmiast przywrócić funkcjonowanie chirurgii, udało się uzyskać akredytację. To są realne efekty pracy obecnego zarządu – mówił. Jednocześnie zaznaczył, że sytuacja finansowa pozostaje trudna:  – NFZ nie tylko nie chce przyznać dodatkowych środków, ale dodatkowo nam je odbiera. To ogromne wyzwanie dla całej placówki – dodał.