Cmentarz żydowski w Tarnowskich Górach wpisany do rejestru zabytków. To szansa dla środki publiczne

Z początkiem stycznia cmentarz żydowski wraz z domem przedpogrzebowym i ogrodzeniem przy ul. Gliwickiej 66 w Tarnowskich Górach został wpisany do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego.

Wpis do rejestru zabytków nieruchomych zagwarantuje cmentarzowi ochronę prawną. To także szansa na pozyskanie środków publicznych przeznaczonych na ochronę zabytków – z dofinansowań unijnych i z puli ministra kultury i dziedzictwa narodowego.

W tym przypadku procedura przebiegała bardzo sprawnie. Postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zabytków tarnogórskiego zostało ogłoszone 27 listopada, a 8 grudnia odbyły się oględziny obiektu z udziałem przedstawicieli  Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Katowicach, Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach oraz prezes stowarzyszenia Gliwicka 66 Anny Gołkowskiej-Dymarczyk. 

W 2010 roku teren cmentarza żydowskiego przejęło Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach, które współpracuje z gminą żydowską w Katowicach. Ostatnie inwestycje to remont zniszczonego muru przy cmentarzu. Przetarg udało się rozstrzygnąć dopiero za trzecim razem, koszt to 101 tys. zł. Z kolei w 2018 roku powiat zlecił odrestaurowanie i zabezpieczenie polichromii znajdującej się wewnątrz dawnego domu przedpogrzebowego.

W kwietniu ubiegłego roku powołano do życia Stowarzyszenie Gliwicka 66, które powstało m.in. z potrzeby zadbania o cmentarz żydowski oraz znajdujący się przy nim dawny dom przedpogrzebowy. Odbyły się społeczne akcje sprzątania cmentarza. Wysoka trawa dosłownie uniemożliwiała przejście, rosły tam chwasty i leżały gałęzie. W dawnym domu przedpogrzebowym działacze stowarzyszenia zorganizowali koncert Klezmorim Trio, który cieszył się dużym zainteresowaniem, podobnie jak oprowadzanie po cmentarzu.

30 września społecznicy zamontowali na ogrodzeniu cmentarza żydowskiego tablicę z podstawowymi informacjami o nekropolii oraz z odnośnikiem do strony organizacji. Umożliwi to chętnym kontakt ze stowarzyszeniem.

– Powieszenie tablicy to podsumowanie kilku miesięcy naszej pracy, ale i ważny krok w dalszej działalności. Tablica była też jednym z pierwszych pomysłów. Udało się go zrealizować dzięki dofinansowaniu z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich – mówiła Anna Gołkowska-Dymarczyk.

Stowarzyszeniu Gliwicka 66 szczególnie zależy na zabezpieczeniu dawnego domu przedpogrzebowego. Jest w złym stanie, nie ma dachu, a działanie warunków atmosferycznych sprawiło, że spod warstw farby wyłoniły się polichromie.

[ZT]29419[/ZT]