Nieprzytomny mężczyzna leżał na skwerze w Tarnowskich Górach, a jego pies nie dopuszczał ludzi, którzy chcieli sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Wezwano policję, pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Do mężczyzny udało się dotrzeć, dopiero gdy nieco wytrzeźwiał.