Zamknij

Chcieli okraść 90-latkę. Przeszkodziła im pracownica naszej poczty

12:39, 05.12.2024 Aktualizacja: 15:10, 05.12.2024
Pracownicy Urzędu Pocztowego Piekary Śląskie 1: Róża Jurek, Katarzyna Witecka-Latko i naczelnik Jacek Harazim. Fot. Poczta Polska Pracownicy Urzędu Pocztowego Piekary Śląskie 1: Róża Jurek, Katarzyna Witecka-Latko i naczelnik Jacek Harazim. Fot. Poczta Polska

Starsza kobieta przyszła na pocztę i chciała wypłacić 25 tys. zł. Pracownicy wydało się to podejrzane.

Do zdarzenia doszło w placówce pocztowej w Piekarach Śląskich. Starsza pani chciała wypłacić 25 tys. zł. Obsługującą ją pracownica uznała, że to podejrzane i poprosiła o pomoc swoją przełożoną.

Pracownice poczty zorientowały się, że seniorka padła ofiarą oszustwa. Jednak 90-latka nie chciała odpowiadać na pytania, tylko stanowczo żądała wypłaty pieniędzy.

- Nie zamierzała wyjaśniać, na co zamierza przeznaczyć tak dużą sumę - relacjonuje Róża Jurek, zajmująca się obsługą klientów w Urzędzie Pocztowym Piekary Śląskie 1.

[ZT]56891[/ZT]

- Delikatnie dopytywałam, czy klientka ma pewność, że dobrze rozumie cel wypłaty i czy ma kontakt z osobą, której rzekomo zamierza przekazać pieniądze. Starsza pani jednak uparcie nalegała na wypłatę i wyraźnie się denerwowała. Powiedziała, że to nie sprawa poczty i próbowała odejść – dodaje Katarzyna Witecka-Latko, kontroler w piekarskiej placówce pocztowej.

Jednak pracownice poczty nie zamierzały sprawy tak zostawić. Udało się przekonać seniorkę do pójścia na zaplecze. Wtedy do 90-latki zadzwonił rzekomy siostrzeniec, który podniesionym głosem naciskał, by natychmiast wypłaciła pieniądze.

Seniorka tłumaczyła, że pieniądze potrzebne są na remont mieszkania, jednak z każdym kolejnym pytaniem pracownic poczty, jej wyjaśnienia stawały się coraz bardziej chaotyczne.

[ZT]56890[/ZT]

W końcu 90-latka wyznała, że „bierze udział w tajnej akcji policyjnej” i pomaga złapać szajkę oszustów. Gdy dzwoniący po raz kolejny mężczyzna zaczął krzyczeć na seniorkę, aby ta natychmiast wypłaciła pieniądze, Katarzyna Witecka-Latko oświadczyła, że dzwoni na policję. Po tych słowach połączenie zostało przerwane.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Samochód ściął słup oświetleniowy

Radzionków. Świętują barbórkę [FOTO]

Były utrudnienia na DK 78 w Świerklańcu

 

Dzięki czujności pracowników Poczty Polskiej starsza pani uniknęła utraty oszczędności życia. Przyjechali mundurowi i potwierdzili, że był to klasyczny scenariusz oszustwa „na policjanta”.

(esp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%