Dzisiaj i jutro odbywają się III Dni Gminy Świerklaniec. Organizatorzy obawiali się, że deszcz pokrzyżuje im plany, ale po południu wypogodziło się i frekwencja na święcie gminy wcale nie jest niska.

W tym roku święto Świerklańca odbywa się w sołectwie Orzech, którego mieszkańcy przypominają o pewnej rocznicy - otóż 740 lat temu po raz pierwszy w dokumentach pojawiła się nazwa ich miejscowości. - Oznacza to, że jesteśmy najstarszym sołectwem w gminie i być może w powiecie tarnogórskim - mówi Michał Nolewajka, sołtys Orzecha. O tym fakcie organizatorzy przypomnieli na plakatach reklamujących dni gminy, wspomniał też o tym wójt Świerklańca Marek Cyl, otwierając tegoroczne święto.

W programie na sobotę znalazły się koncerty lokalnych wykonawców, z czego najciekawszą propozycją był występ grupy Donegal grającej muzykę irlandzką. Gwiazdą niedzieli będą Baciary, wcześniej w programie kabaretowym wystąpi Grzegorz Stasiak z grupą Fest. To wszystko na scenie głównej. Ale dniom Świerklańca towarzyszy wiele imprez sportowych i rekreacyjnych. W sobotę odbyły się np. zawody pożarnicze i jak podkreślił sołtys Orzecha - mieszkańcy sołectwa są tak dobrze wychowani i gościnni, że pozwolili wygrać gościom (OSP Orzech zajęła zaszczytne ostatnie miejsce). Również w sobotę w  Nakle Śląskim odbyło się spotkanie sympatyków motocykli i skuterów.

Jutro z kolei nad zalewem Nakło-Chechło zorganizowany zostanie bieg III Pętla Chechelska, a w Orzechu każdy będzie miał okazję posurfować... na boisku. Stanie na nim sucha fala, a organizatorzy czyli Śląskie Stowarzyszenie Surfingu zapewni deski, kaski i ochraniacze. Gościem specjalnym będzie Jakub Kuzia - wicemistrz Polski w surfingu, który jest mieszkańcem Orzecha. (eka)