Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Zagrożone gatunki na hałdzie popłuczkowej

10:42, 25.10.2018 Aktualizacja: 14:17, 27.10.2025
Skomentuj

? Dramatycznie spada liczba gatunków roślin na hałdzie popłuczkowej ? mówi prof. Adam Rostański z Uniwersytetu Śląskiego. Niezwykle cennym murawom galmanowym zagrażają motocrossowcy i skarłowaciałe sosny.

W tym roku na hałdzie popłuczkowej rozpoczął się projekt, prowadzony przez naukowców z Uniwersytetu Śląskiego, wspierany przez Tarnowskie Góry. O tym, że hałda to miejsce wyjątkowe było wiadomo już dawno, ujęto ją we wniosku o wpis na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. ? To miejsce związane z górnictwem kruszcowym, ale poza aspektem kulturowym ma jeszcze zalety przyrodnicze. Występują tutaj jedne z niewielu w Polsce muraw galmanowych ? mówi Zbigniew Pawlak, przewodniczący Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

Murawy galmanowe, to zbiorowisko roślin rosnących na terenach o podwyższonej zawartości metali ciężkich. To drobne rośliny, niewielkich rozmiarów, które nie przekraczają wysokości kolan.

? Większość roślin nie radzi sobie w warunkach, gdzie jest toksyczne środowisko, bardzo duże nasłonecznienie, silne działanie wiatru, uboga, jeśli chodzi o wodę i składniki mineralne gleba ? mówi dr Monika Jędrzejczyk-Korycińska. ? W Europie murawy galmanowe są chronione, w Polsce ich sytuacja jest dramatyczna. Pokutuje przekonanie, że skażone metalami ciężkimi tereny trzeba zniwelować, wszystkie hałdy rozebrać, czasami materiał sprzedać i rozwlec jako podbudowa pod drogi, a więc zanieczyścić środowisko ? dodaje. Goździk poszukiwaczy rud Na wyjątkowość niektórych gatunków roślin, zwrócili już uwagę wiele wieków temu poszukiwacze rud metali ciężkich. Wiadomo, że tam gdzie rosną tzw. goździki ołowiane, ale i inne metalofity, było duże prawdopodobieństwo natrafienia na cenne kopaliny. ? Ten gatunek występował na hałdzie kilkanaście lat temu. Teraz rośnie w rejonie ul. Wodociągowej ? mówi dr Jędrzejczyk-Korycińska.

Podczas rozpoczętych w kwietniu badań, naukowcy stwierdzili występowanie na hałdzie ponad 140 gatunków roślin kwiatowych. Trwa analiza gatunkowa mszaków i porostów. Bardzo ciekawe wyniki przyniosła inwentaryzacja zoologiczna. Naukowcy stwierdzili tutaj bytowanie około 170 gatunków owadów zapylających kwiaty, 6 gatunków mrówek, pająków. Wszystkie one mają niesamowite znaczenie, jeżeli chodzi o rozsiewanie, ale i wzmacnianie bioróżnorodności hałdy i terenów przyległych.

? Około 16 gatunków zapylaczy jest "specjalnej troski" ? rzadkich, chronionych, zagrożonych wyginięciem. Znaleziono gatunek uważany za wymarły w Polsce. Zadrzechnia fioletowa bytuje na terenie Segietu lub kamieniołomu Blachówka, ale swoją stołówkę ma na hałdzie popłuczkowej. Gdyby nie murawy galmanowe, nie byłoby warunków do życia dla tych owadów ? mówi dr Jędrzejczyk-Korycińska.

Wiążą toksyczne

Poza tym, że murawy galmanowe są wyjątkowe z punktu widzenia biologii, a także bardzo ładnie kwitną, moją jeszcze jedną zaletę. Swoimi korzeniami stabilizują teren. ? Skumulowane olbrzymie ilości ołowiu, kadmu, cynku, mogą w formie ustabilizowanej istnieć kilkaset lat i nie zagrażają skażeniem otoczenia ? mówi prof. Rostański.

Problem w tym, że murawy na hałdzie giną, a gdzieniegdzie widać już postępującą erozję. Jak mówi naukowiec tam, gdzie nie jeżdżą motocykle i nie chodzą zbyt często ludzie, mamy bardzo silnie poprzerastaną darń, którą trudno usunąć. Niestety, motocyklowa opona z bieżnikiem działa jak koparka. W kilka minut zdziera murawę, która rosła 50-80 lat, bo na taki wiek oszacowali murawy biolodzy. ? Darń w takich trudnych warunkach tworzy się dziesiątki lat. Tego nie odtworzymy w jednym roku, wysiewając nasiona ? podkreśla prof. Rostański.

Sosny w natarciu

Drugim wrogiem muraw galmanowych okazały się sosny. ? Porastają wierzchowinę, stoki i podnóże. Sosna wytworzyła mechanizm obronny przed metalami ciężkimi, ale tworzy bardzo ubogi lasek. Karłowate drzewa zacieniają, zasypują igliwiem i zakwaszają podłoże. Pod nimi rosną już tylko pospolite, nieciekawe turzyce lub trawy. Nie ma tego bogactwa gatunkowego, jak w przypadku muraw. Pojawiają się też grzyby, ale zanieczyszczone metalami ciężkimi, które po zjedzeniu kumulują się w nerkach, wątrobie, mózgu ludzi ? opowiada dr Monika Jędrzejczyk-Korycińska.

Jeszcze kilkanaście lat temu sosen było stosunkowo niewiele. ? W

latach 90. na stoku od strony ul. Małej były tylko murawy galmanowe. W latach 80. na hałdzie nie było sosen w ogóle ? zapewnia Zbigniew Pawlak. Najbardziej uboga szata roślinna był zawsze od strony północnej. To jest związane z większą zawartością metali ciężkich w podłożu. Niewielkie kępy muraw przegrywają tam z jeżdżącymi na motorach i quadach. Wyciąć i wysiać

? To jest ostatni moment na rozpoczęcie ochrony muraw na hałdzie. Za kilka lat nie będzie co chronić ? uważa dr Jędrzejczyk-Korycińska.

W listopadzie zacznie się wycinka sosen z wierzchowiny hałdy, zachodniego i południowego stoku oraz podnóża, gdzie murawy mają najlepsze warunki ze względu na nasłonecznienie. Wycinka będzie prowadzona bez użycia ciężkiego sprzętu, ze względu na owady i okres lęgowy ptaków ma się zakończyć do marca przyszłego roku.

? Drzewa do wycinki zostały wytypowane przez kadrę naukową. Drewno zostanie przeznaczone do utylizacji lub przekazane podopiecznym MOPS-u ? mówi Adam Mrugacz, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.

Po wycince zostanie ręcznie zgrabione igliwie. Wiosną będą wprowadzane nasiona gatunków roślin zebranych albo z samej hałdy, albo z muraw w jej otoczeniu. Kolejny etap to monitoring i usuwanie gatunków inwazyjnych i ekspansywnych, których najwięcej jest u podnóża hałdy.

Projekt ma się zakończyć w 2021 r. Łączna wartość prac to 2,5 mln zł, 85 proc. pieniędzy pochodzi z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach doposażył pracownię terenową, wykorzystywaną podczas badań na hałdzie.

Świat nas będzie rozliczał

Wciąż nie znaleziono skutecznego sposobu na motocyklistów i kierowców quadów rozjeżdżających hałdę. Ich liczbę ograniczyły szlabany, tablice informacyjne. Zastanawiano się nad urządzeniem jakiegoś stoku w pobliżu, gdzie legalnie można by jeździć. Pojawiały się pomysły ogrodzenia obiektu, wykopania suchych fos itd. Ze względu na to, że jest to teren wpisany na listę UNESCO, nie wszystkie rozwiązania można wprowadzić.

? Podobnie z tablicami informacyjnymi: odpowiednia liczba w odpowiedniej kolorystyce i współgrające z innymi tablicami. Nic na chybcika, chcemy to zrobić z głową ? mówi przewodniczący Pawlak.

Hałda popłuczkowa to duże usypisko skały płonnej, odpadu z płuczki rud ołowiu, srebra i cynku. Tworzona od lat 40. XIX wieku, związana jest z działająca w tym rejonie centralną płuczką Królewskiej Kopalni Fryderyk. Niezbędną do jej pracy wodę dostarczały pompy maszyny parowej z szybu Pokój.
Składowisko znacząco zwiększyło zajmowaną powierzchnię, objętość i wysokość w dobie wzrostu wydobycia rud i produkcji cynku na Górnym Śląsku w latach 1870-1920.
Skruszona dolomitowa skała i domieszka drobin brunatnej rudy żelaza nadały jej pomarańczową, przechodzącą niekiedy w czerwień barwę.

Jarosław Myśliwski

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu gwarek.com.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%