Zamknij

Na ostrzu noża między mieszkańcami a restauracją przy tarnogórskim rynku. Czy sprawa skończy się w sądzie?

23:48, 22.09.2020 esp
Skomentuj Czytelniczka skarży się na przepełnione kosze i walające się po podwórzu śmieci. Przedstawicielka spółki prowadzącej restaurację podkreśla, że mają swoje, zamykane pojemniki, a problemem są te otwarte, za które odpowiada zarządca budynku Czytelniczka skarży się na przepełnione kosze i walające się po podwórzu śmieci. Przedstawicielka spółki prowadzącej restaurację podkreśla, że mają swoje, zamykane pojemniki, a problemem są te otwarte, za które odpowiada zarządca budynku

- Zwracam uwagę na hałas i bałagan, a w odpowiedzi słyszę, że mogę się wyprowadzić - mówi zbulwersowana mieszkanka ul. Krakowskiej w Tarnowskich Górach. Chodzi o konflikt z restauracją "Strategia".

Nasza czytelniczka opowiada, że w tym miejscu zawsze był jakiś lokal, jednak ani z "Miłą", ani z "CoNieCo" nie było większych problemów. Jej zdaniem zaczęły się, kiedy pojawił się "Sherlock", a odkąd jest "Strategia" sytuacja jeszcze się pogorszyła.

– Prowadzący "Sherlocka" na spotkaniu z przedstawicielami wspólnot mieszkaniowych zapewniali, że od godz. 23 do 6 będzie cisza. Jednak słowa nie dotrzymali. Prowadzący nową restaurację w ogóle z nami nie rozmawiali, nie próbowali ustalić zasad dobrego, sąsiedzkiego współżycia. Brakuje szacunku dla mieszkańców – denerwuje się tarnogórzanka.

Dodaje, że hałas jest uciążliwy nie tylko dla niej, ale i dla innych mieszkańców kamienic. – Do tego dochodzi bałagan na podwórku, na przykład walające się kości. Pojemniki na odpady są przepełnione, postawiono je pod naszymi oknami i czujemy dochodzący z nich smród. Wygląda u nas jak w slumsach, ręce opadają. Na podwórzu jest ciasno, nieraz samochody zastawiają dostęp do kubłów na odpady, a nawet wjazd. Zdarzyło się już, że do chorego mieszkańca nie mogła dojechać karetka pogotowia. Nie wspominając już o tym, że klienci niszczą elewację – opowiada czytelniczka.

Jest oburzona tym, że w odpowiedzi na swoje uwagi słyszy, że jak jej się nie podoba, to może się wyprowadzić. Mówi, że jest mieszkanką Krakowskiej od lat, ma tu swoje mieszkanie, a prowadzący restaurację są tylko najemcami i powinni liczyć się ze zdaniem sąsiadów.

Ewa Brożyna, prezes spółki The Food Group, zajmującej się m.in. prowadzeniem restauracji "Strategia", odpiera wszystkie zarzuty. – Hałas dochodzi z różnych miejsc na rynku – zaznacza. Wspomina, że są tam też inne restauracje, do tego na ławkach nieraz imprezuje nie stroniące od alkoholu towarzystwo. – Przede wszystkim jednak tylko w weekendy "Strategia" jest czynna dłużej, ale w tygodniu do godz. 23. Wiemy, że już po zamknięciu lokalu przychodzą osoby, które siadają na murku naszego ogródka i hałasują, ale nie mamy na to wpływu – przekonuje prezes The Food Group.

Co do śmieci, to zapewnia, że jest odwrotnie. Spółka zamówiła w Remondisie dodatkowe pojemniki na odpady segregowane, właśnie po to, by było czysto. Płaci za nie 1500 zł miesięcznie, są zamknięte i monitorowane. – Tylko, że co noc przychodzą menele, grzebią w innych kubłach i rozrzucają śmieci. Niektóre roznoszą też szczury. Zarządca budynku sobie z tym nie radzi, zachęcam do interwencji strażników miejskich. Tak naprawdę to często my sprzątamy podwórko, a teraz zarzuca nam się, że robimy bałagan – mówi Ewa Brożyna. Zapewnia też, że pracownicy spółki mają na podwórzu dwa miejsca parkingowe i z nich korzystają. Przekonuje, że nigdy nie zastawili wjazdu.

Spółka zamontowała system monitoringu, obejmujący całe podwórze. – Można dzięki niemu zweryfikować, kto wyciąga i rozrzuca śmieci. To także inwestycja w bezpieczeństwo i porządek na podwórzu. Monitoring rozwiązał problem braku odpowiedzialności za uszkodzenie pojazdów na ciasnym parkingu – zwraca uwagę prezes Brożyna. Nagrania spółka może udostępnić lokatorom.

– Mieszkańcy muszą sobie zdawać sprawę, że ten lokal był i będzie przeznaczony pod działalność gastronomiczną, co wiąże się z pewnymi uciążliwościami. Jednak decydując się na mieszkanie w ścisłym centrum, przy rynku, przy restauracji, trzeba się z tym liczyć. Bądźmy dorośli – zaznacza Ewa Brożyna. Dodaje, że tak naprawdę skargi zgłaszają tylko dwie mieszkanki, z resztą lokatorów nie ma spięć. – Nie damy się szantażować kilku mieszkańcom i tolerować zarzucania nam czynów, które nie mają miejsca. Zarzuty powinny opierać się na faktach i dokumentach. W przypadku kontynuowania przez te same osoby uporczywego nękania i obrażania dobrego imienia spółki, złożymy pozew do sądu – zapowiada prezes The Food Group. Dodaje też żartobliwie: – Jesteśmy odporni na mentalność serialu "Ranczo".

Przypomnijmy, że spółka jest też w konflikcie z samorządem. Pisaliśmy, że miasto wypowiedziało umowę najmu, w związku z zaległościami czynszowymi. Spółka stoi jednak na stanowisku, że wypowiedzenie nie ma mocy prawnej, sprawa trafiła do sądu. Chodzi o to, że zdaniem najemcy urząd miasta nie reaguje na wezwania do usunięcia usterek w lokalu i budynku.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

KaźmirzKaźmirz

13 3

Sąd sądem a sprawiedliwość po naszej stronie🤣 05:10, 23.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

mr dickmr dick

20 8

Ta cała brożyna to niezła chamica... 10:10, 23.09.2020

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AłłaAłła

4 3

Licz się Pan ze słowami. 20:35, 23.09.2020


MixerMixer

4 2

Ałła to pracownik tej restauracji 14:32, 24.09.2020


OloOlo

22 5

Ciekawe powiązania ma Pani Brożyna ,https://rejestr.io/krs/790470/the-food-group 10:31, 23.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdiAdi

23 7

PO pierwsze ciekawe skąd należą się dwa miejsca parkingowe tej restauracji jeżeli mają tylko jeden lokal.A druga sprawa restauracja powstała później niż mieszkania w których lokatorzy mieszkają od 50 lat.I po trzecie pracownicy parkują tam conajmniej trzema samochodami plus do tego właścicielka. 10:42, 23.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MaxMax

29 7

Jakim prawem w ogóle pracownicy jeżdżą prywatnymi samochodami po Rynku i Krakowskiej?Chyba czytać nie umieją co pisze pod znakami zakazu 10:51, 23.09.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Kac Kac

4 2

👍👍 16:18, 24.09.2020


AłłaAłła

17 34

Jak ktoś wybrał życie w centrum dużego miasta, to niech potem nie biadoli i narzeka, że jest trochę głośno, bo centru po to jest, by tętnić życiem. Ja sama mam swoje lata, ale jestem wyrozumiała i totalnie nie umiem zrozumieć takich zgorzknialych ludzi, co im nic nie pasuje. Nie podoba się, to droga wolna =można się przecież przeprowadzić. Pozdrawiam. 10:54, 23.09.2020

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

MaxMax

11 8

Tu się wypowiadasz że w centrum to normalne a pewnie dzwonisz na straż miejską jak pies ci narobi pod furtką lub na podwórku 12:57, 23.09.2020


EwelciaEwelcia

5 7

Zgadzam się z komentarzem Ałły... 17:21, 23.09.2020


M.oM.o

0 6

DUZZZZŻE MIASTO🙄 20:38, 23.09.2020


mieszkaniecmieszkaniec

5 2

jak coś się nie podoba to interweniujesz czy się przeprowadzasz ? 14:48, 24.09.2020


MixerMixer

3 2

Pani Brożyna podpisuje się tym nickiem Ałła 12:27, 28.09.2020


Mieszkanka CentrumMieszkanka Centrum

13 16

Jedna z porządniejszych restauracji w TG i już jakaś dewota opłacona przez konkurencję dym probuje zrobić. Drogi Gwarku, żenada! Nie było Wam wstyd puścić tego do druku? Czy może też Wam podpłacili, zeby oczerniać? 15:17, 23.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SztrombaSztromba

2 7

20 lat temu tak sytuacja byłaby załatwiona szybko, krótko i co najważniejsze dobrze. Nie byłoby o czym pisać. 20:30, 23.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

6 6

Bardzo dobry artykuł popieram Panią w 100%. My mamy ten sam problem z orlikiem Jordanowskim nawet nie o orlik chodzi tylko te bydło co na nie przyjeżdża .Zero kultury same chamstwo no i przedewszystkim nieumiejętność czytania ,żal mi że te nasze społeczeństwo takie ograniczone i chamskie się zrobiło sami egoiści dookoła zapatrzeni w siebie . 01:12, 24.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

matamata

9 5

Pani prezes, po wypowiedziach, wydaje się super uprzejmą osobą. Nazywanie bezdomnych menelami, proponowanie ludziom mieszkającym wiele lat na krakowskiej przeprowadzkę bo ona tam prowadzi biznes, super kultura na najwyższym poziomie. Szkoda że ludzie ,dla pieniędzy , tracą resztę godności i szacunek dla drugiego człowieka 04:21, 24.09.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%