Wczoraj na plac zabaw w parku Miejskim w Tarnowskich Górach przewróciło się drzewo. Urząd Miejski udostępnił film, który opatrzył komentarzem, dlaczego chore drzewa trzeba wycinać. Tyle, że z wyjaśnień magistratu wynika, że drzewo było zdrowe. Czy urząd panuje nad wycinką 900 drzew w parku miejskim?

Wczoraj bardzo mocno wiało. W efekcie w parku Miejskim na plac zabaw runęło drzewo. 

"Kochani, dziś w parku Miejskim o mało nie doszło do tragedii. Ten film nagrany przez tarnogórzankę udostępniamy, żeby przede wszystkim podziękować jego autorce Pani Izabeli Urbańskiej za to, że uratowała życie dzieci bawiących się na placu zabaw w Parku Miejskim. Pani Izabela w porę zobaczyła walące się drzewo. Po drugie udostępniamy dla przestrogi, byście byli czujni. Po trzecie, żeby wytłumaczyć Wam, dlaczego chore drzewa musimy wycinać. Pani Izabelo - raz jeszcze wielkie wyrazy uznania" – napisał urząd publikując film z nagrania. Z wyjaśnień urzędu pod postem można jednak dowiedzieć się, że "(...) drzewo, które się przewróciło było zdrowe i przez to nie przeznaczone do wycinki". 

"Ciekawa musi być ta ekspertyza dendrologiczna skoro padają zdrowe drzewa" – skomentowała ten fakt jedna z internautek. 

Przypomnijmy, że w planach jest wycinka 900 drzew w parku, czyli 1/4 całego drzewostanu. Urzędnicy tłumaczą, że pod topór mają trafić drzewa chore i niewielkich rozmiarów. Zastrzeżenia do tych planów i trafności ekspertyz miała m.in. grupa Tarnogórski Drzewoszum. Po fali krytyki miasto zapowiedziało konsultacje społeczne, ale po pandemii nie wróciło do tematu. W najbliższych planach jest wycinka drzew wzdłuż ul. Wyszyńskiego, miasto ogłosiło przetarg. 

Przewracające się drzewo - zobacz nagranie

[FOTORELACJA]26247[/FOTORELACJA]