Nieładny, niefunkcjonalny, zabetonowany, zniszczy jedno z najbardziej charakterystycznych miejsc w Tarnowskich Górach. Chodzi o projekt modernizacji skweru przed halą targową. Mieszkańcom nie przypadł do gustu. A co sądzi o niej historyk sztuki?
Rozmowa z Dominiką Śliwińską, tarnogórzanką, historykiem sztuki. Obecnie pracuje w Instytucie Dokumentacji Architektury Biblioteki Śląskiej w Katowicach.
– Rzadko kiedy internauci są tak zgodni – projekt modernizacji skweru przed halą targową to ich zdaniem kompletna pomyłka. Co jest z nim nie tak?
– Problem z tym projektem polega na tym, że nie proponuje żadnej sensownej zmiany. Nie jest innowacyjny. Obawiam się, że z przestrzenią przed halą może być podobnie, jak z remontem części rynku. Porównując szacowane koszty ze zmiany pokazanymi na wizualizacjach, tych niemałych pieniędzy w ogóle tam nie widać.
– Co panią razi najbardziej?
– To bardzo przestarzały projekt. Takie pomysły były popularne kilkanaście lat temu, dziś liczy się kreatywne wykorzystanie przestrzeni. Szkoda, że Tarnowskie Góry nie chcą wyjść z inwencją, postawić na coś ciekawego. W projekcie zaproponowano standardowe ławki, blisko siebie, w monotonnym układzie, nie ma tam żadnej intymności. Jedynie altanki zachęcają do siedzenia, bardziej niż pusty plac z fontanną składającą się z kul, która jest dosyć oklepana.
– Coś jeszcze?
– Wiele osób krytykuje projekt właśnie za wybrukowany plac przed halą i w 100 proc. się z nimi zgadzam. Dla porównania: rynek w Tarnowskich Górach jest pełen ludzi, bo otacza go piękna architektura, znajdują się tam również przestrzenie usługowe. Przed halą nie ma mocnych i interesujących punktów widokowych. Co ludzie mają tam podziwiać? Rozmawiałam o projekcie ze znajomym architektem i uważamy, że przestrzeń przed halą powinna być zachętą do wypoczynku i ciekawą propozycją na spędzanie tam czasu. To może być np. oryginalna forma ławki albo siedziska dla większej grupy osób, które powinny spodobać się uczniom z pobliskiego liceum im. Staszica i innych szkół.
– Wydaje mi się, że znajdująca się tam nieczynna fontanna w kształcie kielichów to najciekawszy element tej przestrzeni. Czy warto ją zachować?
– Zgadzam się, fontanna to najmocniejszy i najbardziej charakterystyczny punkt skweru. Nie ma takiej drugiej w Tarnowskich Górach. Pod względem estetycznym jest bardzo dobrą małą architekturą i interesującą formą rzeźbiarską. Warto ją zachować, odnowić i przywrócić dawną funkcję. Po co rezygnować z ciekawej rzeźby, na rzecz czegoś, co jest w co drugim miasteczku? Kielichy mogą być bardzo ciekawym motywem przewodnim: do wykorzystania w donicach, czy siedziskach. Zwłaszcza, że tarnogórzanie przede wszystkim kojarzą przestrzeń przed halą z fontanną. Jest częścią historii tego miejsca.
– Skoro o historii. Na skwerze znajduje się pomnik przypominający, że w latach 1780-1967 był w tym miejscu cmentarz ewangelicki. Na wizualizacjach ten element nie jest widoczny.
– Historia cmentarza ewangelickiego jest bardzo istotna. To przestrzeń wartościowa, zwłaszcza że wiemy, jak w latach 60. została potraktowana. W projekcie pomnik dostrzegłam w oddali, bardziej jako zarys. Brakuje tablic informacyjnych, zaakcentowania, że to również miejsce pamięci.
– W planach jest wyburzenie betonowych reklam. Uważa pani, że to słuszna decyzja?
– W przeciwieństwie do fontanny nie przywiązywałabym się do nich. Nie są w dobrym stanie. Doceniam, że zamykają przestrzeń i odgradzają skwer od ruchliwej ulicy. To ich atut, są rodzajem bariery. Jakaś forma oddzielenia od ulicy np. zielona ściana pokryta bluszczem jest tam mile widziana.
- Internauci krytykowali projekt za wybetonowanie przestrzeni. Pani też to przeszkadza?
– Internauci nazywali plac pasem startowym, parkingiem. Zastanawiam się, po co tak wielkie, paradne wejście do hali targowej, która jest estetycznie wątpliwa. To jeden z najbrzydszych budynków w mieście. Projekt niepotrzebnie ją odkrywa, wyeksponowanie nie jest dobrym pomysłem. Nie ma też sensu w powielaniu kolejnego placu w mieście. Taką rolę pełni rynek. Skwer przed halą można wykorzystać jako zielone płuca miasta. Tym bardziej, że to przestrzeń gotowa i rozwinięta jeśli chodzi o drzewostan. Można tylko dołożyć nasadzeń, zamiast wycinać.
– O rewitalizacjach mieszkańcy dowiedzieli się, kiedy projekty były gotowe. Nikt z urzędników nie pytał jakie mają oczekiwania. To błąd ze strony władz?
– To jest największy problem obu projektów. Mieszkańcy zostali postawieni przed faktem dokonanym, nie ma pola manewru. A dotyczą przestrzeni, które mają służyć ludziom i to duży błąd, że nie mogli się wypowiedzieć. Ilość negatywnych komentarzy w internecie też powinna dać do myślenia władzom miasta, że nie tędy droga. Warto rozpisać otwarty konkurs, pokazać zgłoszone propozycje. Mnogość koncepcji poszerza pogląd na przestrzeń, tu mamy tylko jedną i nie najlepszą.
– Słyszę już odpowiedź urzędników: nie mamy pieniędzy na kosztowne projekty, jest pandemia, mamy inne wydatki. Czy w średniej wielkości mieście powiatowym da się stworzyć ładną, ciekawą i przyjazną przestrzeń?
– Tak jak mówiłam na początku, w tym projekcie pieniędzy nie widać. Wybrukowany plac to utopienie pieniędzy w betonie, którego jestem fanką, ale nie w takiej formie. Trafna koncepcja i kreatywny pomysł nie muszą oznaczać kosztownej realizacji. W przestrzeń miejską trzeba inwestować tak, żeby była wciąż atrakcyjna za 10, 15 lat i zdała egzamin w przyszłości. A nie cofać się o dekady.
Rozmawiała: Alicja Jurasz
Na facebookowym profilu "Gwarka" pod postem z wizualizacjami skweru było 106 komentarzy. Rzadko kiedy internauci są tak zgodni w opiniach:
[FOTORELACJA]26309[/FOTORELACJA]
Kris20:53, 08.01.2021
Czech jak Duda zgadza się na wszystko jego priorytet to zmieniamy miasto po mojemu *%#)!& i niszczenie czegoś z duszą to jego pragnienie życzę mu aby codziennie rano przeszedł po mieście parku itd i zobaczył co trzeba zmienić a jest tak wiele ja bym wyburzył urząd Miasta i postawił garaż przecież tam i tak nie pracują ile miejsca na rynku by się zrobilo
Dlatego pciulu20:56, 08.01.2021
Tam musi być pomnik gwiazdy
Olo08:58, 09.01.2021
Miasto robi sie nijakie i szarobure. A takie pseudoremonciki to wyrzucanie pieniedzy. Nie trzeba zrobic drogo zeby bylo ladnie. Potrzeba do tego kogos zdolnego.
Lepiej09:30, 09.01.2021
niech wyburza pare kosciolow!!!
nie10:07, 09.01.2021
to zły pomysł, znacjonalizować je i niech Watykan płaci za wynajem na nabożeństwa
jakby to10:06, 09.01.2021
Siara Siarzewski powiedział cycki se wyburzcie
Mir17:49, 09.01.2021
Co to za idiota projektował tylko beton i beton
tylko pytam18:21, 09.01.2021
co bylo za komuny oprucz betonu i dolomitu i asfaltu ?
Taka prawda18:23, 09.01.2021
Niech to gdzieś przeniosą , ale z tego miejsca zdecydowanie powinno to zniknąć
Tg22:34, 09.01.2021
Sam kicz. Nic tylko beton i beton. I to jak h... zrobiony. Najlepiej wszytko wyciąć i zakazalać betonem. 😠😠😠😠
- zasmucony ...23:37, 09.01.2021
Te fontanny w swojej prostocie były tarnogórską perełką w smutnych czasach PRL-u !!!. Wystarczy je odrestaurować - a przestrzeń przed halą zyska na urodzie oraz funkcjonalności - a przy okazji jaka byłaby frajda dla dzieci, oraz spragnionych fajnych wspomnień tarnogórskich seniorów ... :-)
Vip 09:43, 10.01.2021
Będzie tak jak w Bytomiu plac czerwony, beton i nic więcej.
Demol18:44, 11.01.2021
Akurat fontanna jest jednym z ciekawszych elementów architektury krajobrazu w parku obok hali
Tg16:42, 12.01.2021
To akurat nie stoi w hierarchi potrzeb najwyżej , odmalowa to miasto , kubły na śmieci postawić , kamienice odnowić targ odnowić , posprzątać !!!! A w TG nawet jak posprzątają to jest brudno . Zabieracie się ze złajdaczonego strony do tej roboty .
6 0
o ktorym piszesz to drugi farorz z bobrownik ten chlop jest daremny kto na takiego nieudacznika glosuje !