Od kilku lat w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Radzionkowie organizowana jest akcja szczepienia drzew. Chodzi o ratunek nawet 100-letnich jabłoni, grusz lub czereśni.
Poszukiwane są stare odmiany drzew owocowych np. jabłoni, śliw, grusz, wiśni lub czereśni. Pochodzą one przede wszystkim z lokalnych ogródków i działek. Takie stare odmiany są już dzisiaj nie do kupienia w sklepach. Charakteryzuje je wysoka odporność na warunki klimatyczne. Dużo lepiej bronią się również przed szkodnikami. Ich owoce mają niepowtarzalne smaki. Można je długo przechowywać i są znakomite na przetwory,
– Czasem osoby potrafią wskazać, jaka to dokładnie odmiana. Częściej jednak są to gatunki nieznane i wtedy potrzebny jest opis owocu: smak, zapach, kolor, soczystość. Drzewa, które ratujemy są schorowane i stare (nawet 100-letnie). Mają jednak wielką wartość sentymentalną dla właścicieli, ponieważ były sadzone przez dziadków czy rodziców – mówi Agnieszka Kandzia, koordynator projektu "Zaszczep w sobie miłość do sadu" w Śląskim Ogrodzie Botanicznym w Radzionkowie.
Proces ratowania drzewka zaczyna się od zrazu. Zraz to najmłodszy fragment pędu. Najczęściej pobieramy jest zeszłoroczny przyrost. Każde drzewko otrzymuje swój numerek. Próbka zabezpieczana jest wilgotną chusteczką i przechowywana w lodówce lub miejscu, gdzie jest niska temperatura. Takie zrazy muszą być pobrane na początku wiosny. Czereśnie, wiśnie i śliwy są zbierane już na początku lub w połowie lutego (w zależności od pogody), a jabłonie i grusze na początku marca, kiedy drzewa są jeszcze uśpione. Pod koniec marca lub kwietnia zrazy są zaszczepiane na odpowiednich podkładkach. Następnie przechowane są w ciemnym i chłodnym miejscu przez ok. 2 tygodnie, po tym czasie zaszczepione młode drzewka są sadzone w szkółce ogrodowego sadu.
Zazwyczaj jesienią lub kolejnej wiosny drzewka, na których udało się szczepienie, oddawane są właścicielom. Ze zrazów pobranych z jednego drzewa, szczepionych może być około 3-5 nowych drzewek, dlatego jeżeli w ogrodzie zostają sadzonki, są rozdawane chętnym.
Co roku akcji towarzyszą też kursy szczepienia drzew owocowych. Celem projektu jest więc nie tylko zaszczepienie i przekazanie do lokalnych ogrodów sadzonek, ale także upowszechnianie wiedzy na temat ratowania starych odmian. Osoby zainteresowane mogą nauczyć się, jak samemu szczepić i wykorzystać tę wiedzę w praktyce. W tym roku kurs odbył się w bardzo wąskim gronie ze względów epidemiologicznych.
Akcja trwa od 2015 roku i z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem. W pierwszym roku zgłosiło się 20 osób. Początkowo byli to sami mieszkańcy Radzionkowa, a obecnie przyjeżdżają z całego województwa śląskiego. Do 2020 roku udało się zaszczepić i rozdać do okolicznych ogródków około 2067 drzewek. Zrazy były pobrane z 147 różnych miejsc.
W tym roku akcja jest już zakończona. Udało się zaszczepić dokładnie 834 nowe drzewka. Wykorzystano do tego zrazy pobrane z 212 drzew, z 59 różnych lokalizacji. O tym, czy szczepienia się powiodły, właściciele i pracownicy ogrodu dowiedzą się latem.
[ZT]30908[/ZT]
0 0
Tandeta wynaturzyła nawet owoce ? Te które pamiętamy z lat młodości (74) lat posiadam , obecne odmiany - smakiem, wyglądem nie dorównują walorom tamtych.