W tym tygodniu rozpoczęło się koszenie wywłócznika zarastającego zalew Nakło-Chechło. Choć to rozwiązanie tymczasowe, jest bardzo kosztowne.
Gmina Świerklaniec, która z problemem zarastającego zbiornika została sama, za wykoszenie 40 hektarów do głębokości 2 metrów poniżej lustra wody, zapłaci 129 tys. zł netto. Na jak długo to wystarczy? Kiedy zielsko znów wybuja na tyle, że pływanie w zalewie stanie się niebezpieczne, czy wręcz niemożliwe?
[Dalsza część tekstu pod wideo]
[WIDEO]426[/WIDEO]
Wykoszony zostanie tor dla kajakarzy, miejsca do kąpieli przy polu biwakowym i woprówce. W sumie 40 ha do głębokości minimum 2 metrów. Na tyle stać gminę Świerklaniec. Koszty obejmują nie tylko koszenie, ale też załadunek i wywózkę skoszonego zielska, żeby nie zalegało na brzegu.
Na jak długo wystarczy takie wykoszenie?
– To zależy od wielu czynników. Przede wszystkim warunków atmosferycznych, czyli temperatury czy nasłonecznienia, sprzyjających wegetacji roślin. Duże znaczenie ma też to, co ludzie wrzucają do wody, bo badania wykazały, że w zalewie jest żyzne dno, które sprzyja rozwojowi roślinności – mówi Benedykt Guzy, rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Świerklańcu.
Póki co, choć woda jest jeszcze zimna i amatorów kąpieli niewielu, urząd apeluje, żeby nie zbliżać się do koszących wywłócznik maszyn. – Pracownicy firmy zajmującej się wykaszaniem sygnalizowali nam, że zdarzyło się, że ktoś podpłynął za blisko. Dlatego dmuchamy na zimne, żeby nie doszło do tragedii – mówi Benedykt Guzy.
Firma ma się uporać z robotami do 20 czerwca.
Pierwszy raz maszyny do usuwania wywłócznika pojawiły się na zalewie Nakło-Chechło pod koniec 2015 r. Dwa tygodnie robót kosztowały 40 tys. zł. Od tamtego czasu koszty idą w górę, a wywłócznika wcale nie jest mniej. W ubiegłym roku świerklaniecki urząd otrzymał ofertę na wykoszenie całego zalewu. Opiewała na prawie 15 mln zł.
[ZT]34191[/ZT]
Anna21:56, 02.06.2022
Czy to ma sens? 21:56, 02.06.2022
Seba09:55, 03.06.2022
Można nie kosić i nic z tym nie robić ale wtedy zamiast zalewu będziemy mieli ładne duże bagno. 09:55, 03.06.2022
gand10:23, 03.06.2022
no i nie dowiedziałem się na jak długo to wystarczy... 10:23, 03.06.2022
Adam7521:13, 04.06.2022
Na krótko bo skoszą z wierzchu a korzenie zostaną. Kasa wyrzucona w błoto. 21:13, 04.06.2022
Boss 12:43, 03.06.2022
Za czasów PRL dbano a obecnie duża część terenu jest w rękach prywatnych a oni mają to w czterech literach. 12:43, 03.06.2022
Rybak13:26, 03.06.2022
Ryba amur żywi się wywlucznikiem , wpuścić i po paru latach wyczyszczony jest zalew. Zakazać połowu ryb w tym okresie.. 13:26, 03.06.2022
Dionizy16:39, 03.06.2022
Lepiej chrust zbierajcie, bo będzie ciężka zima. 16:39, 03.06.2022
Woda w kranach13:21, 09.06.2022
CO do wody w kranach: Od niedawna bardzo pogorszyla sie jakosc wody w Tarnowskich Gorach. Woda jest tak mocno "zakamieniona", ze doslownie zatyka czajniki, osad jest na rurach i kaloryferach, a najgorsze jest to, ze w dluzszym czasie negatywnie wplywa na stan zdrowia nerek. PWiK Veolia musi zaczac stosowac filtry, albo zmienic ujecie wody dla centrum miasta. 13:21, 09.06.2022
Konstanty09:03, 03.06.2022
2 9
Nie ma, a nawet bardziej szkodzi, ale... Widocznie ktoś na tym mysi zarobić. Czy u nas musi mieć cokolwiek sens? 09:03, 03.06.2022