Tarnowskie Góry. Złota piła za zasługi w dziedzinie wycinki drzew dla burmistrza

Mieszkańcy chcieli wręczyć burmistrzowi Tarnowskich Gór "Złotą piłę za zasługi w dziedzinie wycinki drzew". Jak zareagował Arkadiusz Czech?

Wczoraj, 15 listopada, w sali sesyjnej ratusza odbyło się spotkanie dotyczące strategii rozwoju Tarnowskich Gór do 2030 roku. Dyskusja bardziej niż na samym, ogólnym dokumencie, skupiała się na bieżących problemach miasta. 

Jednym z nich była zieleń i wycinki drzew w centrum miasta, które nie są konsultowane z mieszkańcami i o których nikt wcześniej nie uprzedza - wbrew wcześniejszym zapowiedziom samych urzędników.  Mówił o tym m.in. Krzysztof Bergier z Tarnogórskiego Stowarzyszenia Obywatelskiego. Wspólnie z Sebastianem Korpakiem w imieniu mieszkańców próbowali w czasie spotkania wręczyć burmistrzowi wspomnianą statuetkę w kształcie piły.

Arkadiusz Czech poprosił, żeby zrobili to po zakończeniu konsultacji. To się nie udało – burmistrz bardzo szybko opuścił salę sesyjną i schodząc na dół poinformował, że statuetkę mogą zostawić w biurze podawczym, w godzinach pracy. Ostatecznie "Złota piła za zasługi w dziedzinie wycinki drzew" ma trafić na licytację WOŚP.

- Pan burmistrz po tym jak zobaczył statuetkę wolał jej osobiście nie przyjmować.  Mieszkańcy wyrazili w ten sposób opinię na temat ostatnich wycinek - mówił Sebastian Korpak.

Wyliczał, że chodzi o wycinki na ul. Bondkowskiego i ul. Korczaka oraz przebudowę skweru przy ul. Strzeleckiej i Odrodzenia. 

- Naszym zdaniem i zdaniem mieszkańców można było te miejsca zagospodarować zupełnie inaczej - podkreślał.

Czytaj także:

Rozbudowa szkoły dwa razy droższa, niż planowano. Gmina nie ma pieniędzy

[ZT]38762[/ZT]