Tarnowskie Góry. Nowoczesna karetka stoi w błocie. Co z siedzibą pogotowia ratunkowego?

Do stacji pogotowia w Tarnowskich Górach trafiła nowoczesna karetka pogotowia. Tak jak poprzedniczka, sprzed czterech lat, będzie stała w błocie. Ratownicy od lat upominają się o utwardzenie parkingu. Nie pomogła nawet wizyta wiceministra zdrowia – 4 lata temu.

"Brakuje nam już tylko nowego podłoża w miejscu postoju karetek, bez błota i z zadaszeniem, żeby nowa karetka służyła nam jak najdłużej" – podkreślali na początku roku ratownicy z Tarnowskich Gór pokazując zdjęcia nowego wozu.  O złym stanie siedziby pogotowia ratunkowego i karetkach w błocie pisaliśmy 4 lata temu, przy okazji wizyty wiceministra zdrowia. Janusz Cieszyński przekazał wtedy symboliczny czek na 400 tys. zł na zakup nowego ambulansu.

"Nowa karetka na pewno się przyda, jednak poważnym problem pracowników pogotowia jest zły stan techniczny siedziby stacji przy ul. B. Skórki w Sowicach. Do tego karetki stoją na dworze, na gruntowym parkingu, na którym po opadach deszczu są błoto i kałuże. Wtedy w wodzie leżą kable. Karetki są bowiem podłączone do prądu – trzeba np. naładować akumulatory, w pełnej gotowości musi być sprzęt, ważna jest też temperatura w przedziale medycznym. Trudno, żeby gdy jest chłodno pacjenta przewozić w temperaturze zbliżonej do tej, jaka jest na dworze" – relacjonowaliśmy.

Od tego czasu wiele się nie zmieniło, karetki dalej stoją w błocie i w wodzie. – Budynek jest w złym stanie, nie wspominając o parkingu. Z tego powodu niedawno zdecydowaliśmy, że jedną z karetek przestawiamy przed wejście do siedziby – zaznacza jeden z ratowników. Dodaje, że próbują dokonywać napraw w budynku sami, pomagają firmy prywatne, ale trudno mówić o poważnych inwestycjach.

Miasto: pogotowie dzierżawi budynek

Na podobne wsparcie, jakie od samorządów dostaje straż pożarna czy policja, ratownicy z Tarnowskich Gór nie mają co liczyć.

– Nie mieliśmy informacji dotyczącej wsparcia lub udzielenia pomocy w związku z rampą, tym bardziej, że teren ten nie jest własnością, ani też w użytkowaniu starostwa – komentuje Rafał Biczysko, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Tarnowskich Górach.

– Kilka lat temu zaproponowaliśmy pogotowiu zakup siedziby przy ul. Skórki z bonifikatą. Nie przyjęli propozycji. W zeszłym roku zaproponowaliśmy zamianę: w zamian za działkę niezabudowaną dla miasta, pogotowie otrzymałoby działkę z zabudowaniami przy ul. Skórki. Nie przyjęli tej propozycji. Pogotowie dzierżawi teren i zabudowania od miasta. To dzierżawca ma obowiązek utrzymywać teren i budynki we właściwym stanie, przeprowadzać bieżące remonty. Wiemy, że pogotowie szuka innej siedziby, więc może dlatego nie chce przeprowadzać remontów – odnosi się do sprawy Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach. 

Działka niezabudowana za budynek 

O wyjaśnienia poprosiliśmy też Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach. Obszernej odpowiedzi udzielił Jacek Boroń w WPR w Katowicach, który jest także przewodniczącym rady dzielnicy Bobrowniki Śląskie - Piekary Rudne. Potwierdza, że WPR dzierżawi od miasta budynek przy ulicy Skórki 5. Żeby wyremontować nieruchomość, a także poprawić stan stacji parkingu, pogotowie musiałoby stać się właścicielem obiektu. Efektem prowadzonych rozmów pomiędzy dyrekcją WPR w Katowicach, a gminą Tarnowskie Góry była podjęta przez radę miejską uchwała. Dzięki niej pogotowie może nabyć nieruchomość, z uwzględnieniem bonifikaty uwzględniającej charakter prowadzonych działań z zakresu służby zdrowia. Z realizacją jest problem. 

– Przeszkodą na drodze przejęcia nieruchomości przez WPR są zameldowani w budynku lokatorzy, którym gmina oferowała w zamian mieszkania zastępcze. Ci jednak nie skorzystali z oferty zamiany mieszkania, chcąc pozostać w budynku przy ul. Skórki 5. Przeniesienie najemców jest kluczowym warunkiem nabycia nieruchomości przez pogotowie. Prace jakie wykonuje WPR w stacji pogotowia ograniczają się jedynie do bieżących spraw konserwatorskich. W dalszym ciągu  trwają rozmowy z gminą Tarnowskie Góry mające na celu znalezienie optymalnego rozwiązania dla tej sytuacji - wyjaśnia Jacek Boroń.

Czytaj także:

Spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka? Policja z Tarnowskich Gór wyjaśnia okoliczności wypadku [FILM]

[ZT]40159[/ZT]