Tarnowskie Góry, osiedle Przyjaźń. Nie można się doprosić naprawy podjazdu

Mieszkaniec na os. Przyjaźń w Tarnowskich Górach nie może się doprosić naprawy uszkodzonego podjazdu dla wózków przy ul. Włoskiej.

- Już od dawna proszę o naprawę podjazdu, a efektów nie ma. Interweniowałem u burmistrza Tarnowskich Gór, który napisał do Spółdzielni Mieszkaniowej Gwarek w tej sprawie. Nic to nie dało – informuje tarnogórzanin.

Uszkodzenie nie wygląda na poważne, a jego naprawa to raczej nie są duże koszty. Dlaczego to wszystko tyle trwa?

Z odpowiedzi SM Gwarek wynika, że właścicielem terenu przy ul. Włoskiej 18 jest miasto, a zarządcą Miejski Zarząd Ulic i Mostów.

- MZUiM zmienił organizację ruchu ze strefy zamieszkania na strefę ruchu. W efekcie nie można przebudować chodnika prowadzącego z budynku spółdzielni, ze zjazdem bezpośrednio na jezdnię, bez oznaczenia w tym miejscu przejścia dla pieszych – zauważa Grażyna Pietrucha, prezes SM Gwarek.

Dodaje, że w tej sytuacji spółdzielnia chciała zrobić chodnik i zjazd w innym miejscu. To wymagało jednak wykonania projektu i uzyskania pozwolenia na budowę. Ponieważ chodziło i o teren miejski, i spółdzielczy, potrzebna była współpraca - Niestety, MZUiM nie wyraził zgody na partycypację w kosztach inwestycji w równiej części ze spółdzielnią – mówi prezes. Jej zdaniem remont podjazdu i schodów powinien więc wykonać MZUiM.

- Teren jest spółdzielczy i nasz, więc musimy działać razem. Pracownicy MZUiM zaproponowali możliwe rozwiązania: jak zmienić podjazd, by był funkcjonalny, bezpieczny i zgodny z prawem. Zadeklarowali też, już kilka razy, wykonanie swej części prac. Musimy jednak wiedzieć, które rozwiązanie spośród zaproponowanych przez MZUiM wybiera spółdzielnia. I na tę decyzję nadal czekamy – odbija piłeczkę Ewa Kulisz, rzeczniczka prasowa urzędu miejskiego w Tarnowskich Górach.

Dodaje, że podjazd trzeba zmienić, bo osoba na wózku nie powinna zjeżdżać od razu na jezdnię, jak jest teraz.

- Dlatego przy okazji naprawy chcieliśmy od razu wykonać zjazd bezpieczny i zgodny z prawem. Będziemy więc nadal starać się uzgodnić ze spółdzielnią wykonanie zjazdu docelowego, ale tymczasem, jak tylko pogoda pozwoli, natychmiast naprawimy istniejący zjazd – zapewnia rzeczniczka.

Przypomina też, że MZUiM zlikwidował tzw. strefę zamieszkania, bo prosili o to mieszkańcy, którzy nie mieli gdzie parkować. W strefie zamieszkania można bowiem parkować tylko w wyznaczonych miejscach.

Czytaj też:

Udany rok Tarnowiczanki. Nowe drużyny i inwestycje

Tarnowskie Góry. Jak wam się jeździ ul. Sienkiewicza?

Bobrowniki Śląskie. Postawili wiatę przystankową

[ZT]46558[/ZT]