Zamknij

Tarnowskie Góry. Mateusz Pawlica: z ciepłego basenu do lodowatej wody. Przed pływakiem ważne starty

18:33, 16.01.2024 aj
Mateusz Pawlica. Fot. Archiwum prywatne Mateusz Pawlica. Fot. Archiwum prywatne

Mateusz Pawlica, jeden z najbardziej utytułowanych pływaków MKS Park Wodny Tarnowskie Góry, odnosi spore sukcesy w zimowym pływaniu. Opowiada nam, jak się startuje i walczy o medale w wodzie, której temperatura jest bliska 0 stopni Celsjusza. 

Mateusz Pawlica ma 18 lat, jest rodowitym tarnogórzaninem i uczniem liceum w Salezjańskim Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Tarnowskich Górach. Pływa od 4. roku życia. 

– Od małego tata zabierał mnie i mojego brata na basen. Spodobało mi się i chciałem pływać dalej – wspomina. Od 12 lat trenuje w MKS Park Wodny Tarnowskie Góry, od 9 lat jest w grupie wyczynowej. Jego szkoleniowcami są Tomasz Pąchalski i Sławomir Pąchalski. 

Ponad rok temu zdecydował się na starty bardziej ekstremalne czyli zimowe pływanie. To trzecia forma pływania wyczynowego, którą wdrożono do szkolenia w MKS Park Wodny.  Jak wspomina, chciał coś zmienić, bo ciągłe pływanie w basenie zaczęło być męczące. W zimnej wodzie zadebiutował podczas zawodów w Januszkowicach i bardzo mu się spodobało. 

Koniec ubiegłego roku to seria startów tarnogórzanina w cyklu Ice Cup Poland przypieczętowana medalami. W Świętochłowicach nie miał sobie równych na dystansie 100 m i 50 m stylem grzbietowym i zdobył dwa złote medale. Przepłynął też 1000 m stylem dowolnym i wywalczył srebrny medal, przegrywając tylko z aktualnym mistrzem Polski i świata. W Pucku startował na swoim koronnym dystansie 1000 m i kategorii open okazał się bezkonkurencyjny. We wcześniejszych zawodach również stawał na podium. 

Warunki były różne. 

– Najcieplej było w Łodzi, temperatura wody wynosiła 8 stopni Celsjusza, powietrza 12. Za to w Świętochłowicach temperatura zbliżała się do krytycznego punktu 0,93 stopni Celsjusza. W Pucku, podczas zawodów zimowego pływania Lodowe Lwy Morskie temperatura wody w Bałtyku wynosiła - 0,5 stopni Celsjusza. Ze względu na zasolenie nie zamarzła. Były to do tej pory najzimniejsze zawody tego typu, jakie odbyły się w kraju - wspomina. 

 Przed nim jeszcze kilka zawodów z cyklu Ice Cup Poland z finałem na wyspie Wolin. Powołano go do kadry Polski na Mistrzostwa Europy w Lodowym Pływaniu, które odbędą się w Rumunii. Wystartuje również w Gdynia Winter Swimming Cup, pucharze Europy, w zimowym pływaniu.

 W kolejnych startach utalentowanemu tarnogórzaninowi przydałoby się wsparcie sponsorów. Wyjazdy, noclegi i wyżywienie na zawodach wiążą się ze sporymi kosztami. Przykładowo start w Rumunii kosztuje tysiąc złotych, przejazd autokarem 400 zł, do tego dochodzą wydatki związane z pobytem na miejscu. Na szczęście jedna z lokalnych firm zaoferowała mu pomoc, ale wsparcie kolejnych byłoby bardzo cenne. 

Mateusz Pawlica przyznaje, że początkowo ten sezon miał być ostatnim. Ze względu na zbliżającą się maturę i studia chciał "wygasić" karierę, właśnie próbując zimowego pływania. Sukcesy, jakie odniósł sprawiły, że wciąż zastanawia się, co dalej. Na razie koncentruje się na najbliższych startach. Jego zdaniem, jeśli ktoś myśli o zimowym pływaniu najlepiej, gdyby wcześniej spróbował morsowania. Przekona się, czy takie warunki mu odpowiadają. Same jego treningi pływackie nie odbiegają bardzo od tego okresu, kiedy rywalizował w ciepłej wodzie.  

– Jeśli chodzi o lodowe pływanie w Polsce to wciąż sport raczkujący, ale bardzo intensywnie się rozwija i coraz więcej młodszych zawodników próbuje swoich sił – zauważa.

W całym cyklu Ice Cup jest obecnie najmłodszy, choć w poszczególnych zawodach zdarzają się jeszcze młodsi. 

Czytaj także:

Tarnowskie Góry. Sukces naszych ratowników

Ranking Perspektyw: wysoko Staszic, Chemik, Brynek

[ZT]46976[/ZT]

 

(aj )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
0%