Niektórzy nazywają ten sklep " dodatkową lodówką" ze względu na bliskość i przystępne godziny otwarcia. Po potrzebny artykuł można wyskoczyć nawet w niedzielę czy późno wieczorem. Sklepy "Żabka" w wielu miejscach skutecznie wyparły mniejsze, osiedlowe sklepy.
W centrum Tarnowskich Gór naliczyliśmy w sumie 9 sklepów tej sieci, z czego 5 znajduje się w ścisłym centrum.
"Aleja Żabek" rozpoczyna się na ul. Bytomskiej, dwa sklepy są przy ul. Piastowskiej, jeden przy rynku i jeden przy ul. Opolskiej. Do tego dwie "Żabki" znajdują się przy ul. Powstańców Śląskich, jedna przy ul. Okrzei i jedna przy ul. Opatowickiej.
Sklepów z sympatycznym płazem w logo nie brakuje także w dzielnicach Tarnowskich Gór. "Swoją" Żabkę ma nawet osiedle Sielanka. Natomiast popularna sieć nie dotarła jeszcze do Pniowca, jak zresztą żadna z innych.
W kraju jest ponad 10 000 sklepów sieci Żabka.
Galerię zdjęć przygotowały uczennice "Sorbony": Wiktoria Rakowska, Oliwia Kot i Nadia Antoszkiewicz.
Czytaj także:
![Tarnowskie Góry. Srebrne miasto szlakiem Żabek [FOTO]](https://gwarek.com.pl/pl/fotorelacje/2024/0315/s.807x538/102334_b.jpg)
6 2
Powinniście oznaczyć materiał sponsorowany, bo trudno to nazwać inaczej... 09:10, 24.03.2024
2 1
Żenujące. Wstyd i hańba w mieście mającym zabytki UNESCO.
Ten pseudo-pomysł g-niot to ewidentna poszlaka zależności redakcji od wielkiego kapitału.
Propozycje na kolejne srebrne szlaki:
1/ hydranty Veolii,
2/ śmietniki Remondisa wg siły s-mro-du.
Dopisujcie proszę propozycje kolejnych sponsorowanych bz-detów tego typu.
(dywizy antycenzorskie) 15:17, 24.03.2024
0 0
dużo płazów w TG śmiech, w Bytomiu czy Zabrzu jest ich zatrzęsienie. A, że wyparły lokalne sklepy to radzę się przyjrzeć czemu na pewno nie cenami 06:20, 25.03.2024
0 0
Ale taka jest ich taktyka, wycinają konkurencję i zaczynają dyktować swoje warunki.
W TG to i tak jest tego stosunkowo niedużo, polecam wizytę w centrach większych miast - można się zdziwić... 10:51, 25.03.2024
1 0
Ropuchy nie tylko wykańczają niezależne sklepy spożywcze, ale poprzez rozrost sieci ograniczają wzajemnie przychody franczyzobiorców. Gdy w centrum miasta była jedną Ropucha, to jej pseudowłasciel miał np. 1000 zł dziennie. Gdy mu otwarli drugą Ropuchę, to przychody spadły do 600 zł, a gdy powstała trzecia, to może ma 400 zł. Czyli ma coraz gorzej.
Za kilkanaście lat Ropucha będzie jedyną siecią sklepów spożywczych w Polsce i wróci komuna, gdy monopol miało Społem. Jak to wyglądało w praktyce, spytajcie seniorów: ch.., d..a I kamieni k..a (cytat z ministra Sienkiewicza). 11:54, 25.03.2024
1 0
No, a Gwarek jeszcze pokątnie promuje sieć Ropuch, przyczyniając się do niszczenia drobnych polskich przedsiębiorców. 12:16, 25.03.2024